Andrzej Lange, Fotoreporter Polskiej Agencji Prasowej podaje, że Ukraińcy specjalnie pozostawiają zniszczony, rosyjski sprzęt na obrzeżach Charkowa. To jeden ze sposobów na zdemoralizowanie wojsk Putina. Dziennikarz przekazał również, że najbardziej zniszczone są północne części miasta.
Jak podaje portal TVN24 bis, Andrzej Lange, dziennikarz PAP, przebywający na co dzień w okupowanym Charkowie zwrócił uwagę na mobilizację ludności.
- Ukraińcy celowo nie usuwają zniszczonego sprzętu rosyjskiego na obrzeżach Charkowa, żeby pokazać rosyjskim napastnikom, co ich czeka – przekazał fotoreporter PAP.
Walki w Charkowie
Dziennikarz PAP, cytując portal TVN24 bis wskazał, że najbardziej ostrzeliwanym regionem Charkowa są jego północne dzielnice. Znajdujące się tam budynki są wypalone i opustoszałe i rzadko można spotkać przemieszczającą się tamtędy ludność. Miasto jest bardzo mocno kontrolowane przez przebywające tam ukraińskie wojska.
- Mężczyźni, których spotkałem, mówili o tym, że wywieźli z miasta swoje rodziny, a sami zostali, by walczyć o swoją ziemię. Spotkałem milionera, który stoi ramię w ramię z innymi obrońcami miasta – status społeczny nie ma znaczenia, ta wojna naprawdę zjednoczyła naród ukraiński, który razem daje odpór wrogowi – przekazuje Andrzej Lange.
Mieszkańcy Charkowa śpią w stacjach metra
Od wybuchu wojny, do stacji metra znajdującej się na Placu Konstytucji w Charkowie przeniosło się około 500 osób. TVN24 bis informuje, że pod ziemią ustawiono pociągi, w których część Ukraińców znalazło schronienie przed bombardowaniami. W mieście wprowadzono również godzinę policyjną od 18 do 6.
- Przez pozostałą część dnia te nieliczne osoby, które zostały, wychodzą normalnie, wyprowadzają psy, spotykają się ze znajomymi. Nie przestały również działać usługi komunalne – po ulicach jeżdżą śmieciarki, tak jakby wojny nie było – przekazał dziennikarz PAP.
- Sklepów i aptek działa mało, są duże kolejki, jednak bardzo sprawnie działa pomoc humanitarna. Każdy, kto ma samochód, spełnia dwie funkcje — dowożenie jedzenia oraz pomocy w obronie miasta, której podejmują się wszyscy mężczyźni, którzy zostali – dodał Lange.
Pomimo dużych strat po stronie Ukraińców, morale wśród mieszkańców jak i wiara w zwycięstwo pozostają wysokie.