Sprawą śmierci dwóch mężczyzn, których ciała znaleziono w jednym z komisów samochodowych na ul. Lubelskiej, zajmuje się prokuratura.
Przypomnijmy, że w środę świadkowie zauważyli, że zarządzający komisem samochodowym mężczyzna agresywnie się zachowywał. Padły też strzały. Na miejsce zdarzenia zostali wezwani policjanci, którzy znaleźli ciała dwóch mężczyzn. Według oficjalnych ustaleń denaci mieli rany postrzałowe głowy.
Policjanci prowadzą śledztwo pod nadzorem prokuratora. Do sprawy odniósł się Krzysztof Stodolny, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Olsztynie.
– Trwają intensywne czynności zmierzające do wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy. Badane są wszystkie możliwe scenariusze zdarzenia, w tym tzw. samobójstwo rozszerzone. Mogło dojść do zabójstwa jednej osoby, a samobójstwa drugiej. Na tym etapie nie można wykluczyć udziału osób trzecich – przyznaje Krzysztof Stodolny (PAP).
W czwartek przeprowadzono sekcję zwłok.
– Jak w wnika z zebranego w toku dotychczas przeprowadzonych przez prokuratora i funkcjonariuszy czynności na miejscu zdarzenia, w dniu 25.05.2022r. w godzinach popołudniowych, sąsiedzi komisu powiadomili Policję o agresywnym zachowywaniu się na posesji 50-letniego mężczyzny zarządzającego komisem. Po chwili usłyszano dwa strzały dobiegające w wnętrza budynku. Policjanci po przybyciu na miejsce ujawnili ciała dwóch mężczyzn. Przeprowadzone oględziny wykazały, iż mężczyźni ci posiadali obrażenia postrzałowe głowy. Na miejscu ujawniono również krótką broń palną oraz łuski – możemy przeczytać w komunikacje Prokuratury Rejonowej Olsztyn-Południe.