Anthony Blinken, sekretarz stanu USA powiedział na konferencji prasowej, że ataki Rosjan na ludność cywilną są zbrodnią wojenną. Przyznał również, że na ten moment Rosja nie dąży do pokojowego zakończenia wojny. W swoim wystąpieniu uznał również, że Moskwa może się przygotowywać do użycia broni chemicznej.
Portal TVN24 bis powołując się na konferencję prasową z 17 marca, przekazał, że Anthony Blinken, sekretarz stanu USA znacząco potępił działanie Rosjan.
Rosja potępiona
Blinken zapewnił, że wszyscy oprawcy zostaną pociągnięci do odpowiedzialności za swoje czyny. Podczas wystąpienia polityk przyznał, że Rosja celowo uderza w ludność cywilną, co jednogłośnie uznawane jest za zbrodnię wojenną. Lista przestępstw obejmuje między innymi ataki na szpitale, szkoły, teatr w Mariupolu czy stojących w kolejce po jedzenie ludzi. Szef dyplomacji uznał działanie Rosji za terrorystyczne i przyznał, że amerykańscy specjaliści dokumentują i sprawdzają przypadki ataków na cywilów, aby pomóc w śledztwach międzynarodowych. Blinken przyznał również, że cały świat odczuwa atak na Ukrainę.
Czy Rosja użyje broni chemicznej?
Portal TVN24 bis podaje, że podczas konferencji sekretarz Blinken starał się przewidzieć następne kroki napastników.
- Uważamy, że Moskwa może teraz przygotowywać scenę do użycia broni chemicznej i następnie obwinić Ukrainę o skorzystanie z tej broni, w ten sposób tworząc fałszywą narrację ludobójstwa, co uzasadniałoby użycie przez Rosję sił wojskowych. To taktyka, którą oni stosowali. Uważamy, że Rosja będzie sprowadzała swoich najemników z prywatnych grup wojskowych, z różnych innych krajów, właśnie do Ukrainy – powiedział Anthony Blinken.
Czy Rosja nie chce pokoju?
TVN24 bis donosi, że w trakcie wystąpienia Blinken odniósł się do słów Władimira Putina, w którym mocno skrytykował rządzącego i operację militarną na Ukrainie.
- Podziwiamy Ukrainę, że jest w stanie zasiąść do stołu negocjacyjnego, nawet będąc pod ostrzałem każdej minuty, każdego dnia. Jednocześnie nie widziałem żadnych znaczących wysiłków Rosji, by zakończyć wojnę na drodze dyplomacji. Prezydent Putin kpi z sankcji, używając ostatnich publicznych tyrad do naśmiewania się z Rosjan jako uzależnionych od foie gras i ostryg. Tymczasem on sam siedzi w swoich pałacach, gromadząc miliardy zabrane Rosjanom, podczas gdy oni stoją w długich kolejkach po gotówkę, sklepy się zamykają, a rubel traci swoją wartość – przekazał sekretarz stanu USA.
Jakie jest stanowisko Chin?
- Prezydent Biden będzie rozmawiał jutro z prezydentem Xi i jasno wyłoży mu, że Chiny poniosą odpowiedzialność za jakiekolwiek działania podjęte, by wspierać rosyjską agresję – powiedział Anthony Blinken.
Pomimo tego, że Chiny mogą najmocniej wpłynąć na decyzje Rosji, to według sekretarza Blinkena, Państwo Środka nie zamierza się angażować w zakończenie konfliktu. Według amerykańskiego polityka, wśród chińskich rządzących rozważana jest opcja pomocy Rosjanom.