Sąd Apelacyjny w Białymstoku oddalił odwołanie prokuratury w sprawie głośnego napadu na kantor w Olsztynie. Co to oznacza dla oskarżonego?
Oskarżony to Jakub D. 22 stycznia 2021 r. napadł na kantor przy ul. Głowackiego. – Doszło do rozboju z użyciem broni palnej i kradzieży 60 sztuk złotych monet o łącznej wartości 440 tys. zł oraz usiłowaniu zabójstwa trzech osób poprzez oddanie trzech strzałów z nielegalnie posiadanej broni palnej – pistoletu marki Makarow – czytamy w akcie oskarżenia.
Jakub D. oddał jeden strzał do kobiety, a następnie poprzez drzwi łazienkowe strzelił kolejny raz do osób blokujących te drzwi. Stali tam dwaj mężczyźni. Jeden z nich został postrzelony, drugi zdołał uciec i wezwać pomoc. Następnie 35-latek oddał strzał do rannego już mężczyzny, po czym zabrał z kantoru przygotowane wcześniej monety i zbiegł z miejsca zdarzenia.
W sierpniu 2022 Sąd Okręgowy skazał Jakuba D. na karę 25 lat pozbawienia wolności i 1,6 roku za nielegalne posiadanie broni. Od tego wyroku odwołała się zarówno obrona, jak i prokuratura. Ta ostatnia chciała dożywocia. Sprawą zajął się Sąd Apelacyjny w Białymstoku.
SA nie dość, że odrzucił apelację śledczych, to zmienił sam wyrok. Za sam napad Jakub D. został skazany na 15 lat, za nielegalne posiadanie broni na 1,6 roku. Łącznie wyrok ustalony został na 16 lat. Sąd przychylił się tym samym do odwołania obrony oskarżonego, która przekonywała, że Jakub D. był sprawcą jedynie rozboju i nie chciał nikogo zabić.