Rosja chce zniszczyć Ukrainę. Czy Polska przyjmie więcej uchodźców?

Coraz większe mrozy oraz zniszczenie infrastruktury energetycznej w Ukrainie przez rosyjskie wojska mogą spowodować, że czeka nas kolejna fala uchodźców ze wschodu. Próbują nas na to przygotować władze.

Portal i.pl opublikował wywiad z Mariuszem Kamińskim, szefem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jego zdaniem do Polski może wkrótce przybyć nowa fala uchodźców z Ukrainy. Dlaczego? Idą mrozy, a w dodatku Rosjanie bombardują infrastrukturę energetyczną naszego wschodniego sąsiada.

Rosyjski agresor nieustannie bombarduje ukraińskie elektrownie licząc, że brak zasilania zmusi Ukraińców do poddania się. Pomimo tej sytuacji nie odnotowaliśmy zwiększonego ruchu na przejściach granicznych. Wiemy jednak, że ta sytuacja może się zmienić. Dlatego przygotowujemy się na różne scenariusze, a jednocześnie aktywnie pomagamy uchodźcom na miejscu, na Ukrainie – stwierdził Mariusz Kamiński.

Dodał, że w Polsce sprawdzane są miejsca zbiorowego zakwaterowania pod względem zapewnienia odpowiednich warunków do pobytu. 

Polska nieprzerwanie, od pierwszych godzin rosyjskiej agresji na naszego sąsiada, zapewnia zakwaterowanie i wyżywienie uchodźcom zarówno tym, którzy przebywają w Polsce od dłuższego czasu, jak i nowo przybyłym. Odbywa się to np. przez tymczasowe zbiorowe punkty zakwaterowania z wyżywieniem. W tych punktach uchodźcy, oprócz wyżywienia, otrzymują nocleg, opiekę medyczną i psychologiczną oraz pomoc w zakresie informacji dotyczących legalności pobytu w Polsce – przyznał minister.

Kamiński wspomniał również o Polakach, którzy zakwaterowali uchodźców w swoich prywatnych mieszkaniach. Te osoby nadal będą mogły korzystać ze świadczenia w wysokości 40 zł/dzień przez pierwsze 120 dni zakwaterowania uchodźców w swoich domach.

Pozostaje pytanie, czy my, obywatele, jesteśmy gotowi w tych trudnych czasach na przyjęcie większej liczby uchodźców? 

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
wpDiscuz
Exit mobile version