Ratusz: Jeśli metoda nie zostałaby zmieniona, to za śmieci w Olsztynie każdy płaciłby miesięcznie 30 zł

Władze miasta proponują, aby miesięczna stawka za odbiór śmieci w Olsztynie wynosiła 8,4 zł za metr sześcienny zużytej wody. Po naszym artykule urzędnicy przygotowali różne wyliczenia.

* O sprawie napisaliśmy pierwsi: Proponowana stawka za śmieci w Olsztynie: 8,4 zł za metr sześcienny zużytej wody

Za gospodarowanie odpadami komunalnymi w Olsztynie obowiązuje stawka 18 zł miesięcznie od każdej osoby. W przypadku niesegregowania odpadów możliwe jest naliczenie opłaty specjalnej, będącej trzykrotnością kwoty bazowej, w wysokości 54 zł. Dzieje się tak jedynie wtedy, kiedy ktoś zostanie przyłapany na gorącym uczynku.

Jednak od 1 kwietnia zmieni się sposób naliczania opłat za śmieci w Olsztynie. W ubiegłym roku radni zgodzili się bowiem, aby mieszkańcy nie płacili za odpady na podstawie zadeklarowanej liczby mieszkańców w danym gospodarstwie domowym, a zgodnie ze zużyciem wody.

Za śmieci w Olsztynie jak za wodę – będzie drożej?

Jako pierwsi dowiedzieliśmy się także, że stawka ma wynieść 8,4 zł za metr sześcienny zużytej wody. Dodajmy też, że dotyczy ona odpadów segregowanych. Jeśli ktoś nie prowadzi selektywnej zbiórki odpadów, opłata może wynieść trzykrotność pierwotnej stawki – 25,2 zł.

Na nowym sposobie naliczania miesięcznej opłaty oszczędzą ci, którzy potrafią oszczędzać wodę. Ale dla niektórych nowy sposób i nowa stawka oznaczają podwyżki. I nie mówimy tu jedynie o ok. 20 tys. mieszkańców Olsztyna, którzy nie płacą dzisiaj za śmieci.

Pan Krzysztof mieszka z żoną i dwójką kilkuletnich dzieci na Jarotach. Co miesiąc cała rodzina płaci za śmieci 72 zł. Miesięcznie zużywają też średnio niecałe 10 metrów sześciennych wody. Są jednak miesiące, kiedy zużycie jest mniejsze, ale są również takie miesiące, w których wody zużywają więcej. – Jeśli ta stawka wejdzie w życie, to wiadomo, że miesięcznie będziemy płacić więcej za śmieci – mówi nasz czytelnik.

Śmieci w Olsztynie – władze miasta wyliczają

Kilka dni temu na stronie administrowanej przez Urząd Miasta w Olsztynie pojawił się artykuł na ten temat. – Nie ma idealnego systemu, jednak taki sposób jest przez wielu określany jako najbardziej sprawiedliwy i miarodajny – mówi cytowany w nim Zdzisław Zdanowski, dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miasta Olsztyna.

I dodaje: – Każda zamieszkująca nieruchomość osoba generuje zużycie wody niezależnie od tego, czy została przez właściciela nieruchomości zgłoszona jako wytwórca odpadów, czy też obowiązek ten nie został dopełniony.

Z artykułu dowiadujemy się także, że stawka została wyliczona na podstawie prognozowanych kosztów utrzymania systemu gospodarowania odpadami, które zostały podzielone przez liczbę metrów sześciennych wody zużytej przez mieszkańców w 2020 roku na cele bytowe.

Marta Bartoszewicz, rzeczniczka ratusza:

– Jeśli metoda naliczania opłaty nie zostałaby zmieniona, to – po uwzględnieniu wszystkich kosztów oraz liczby mieszkańców zgłoszonych w śmieciowych deklaracjach – od kwietnia nową, obowiązującą stawką musiałoby być 30 zł za osobę, zamiast obecnych 18 zł. Gdyby natomiast przy rozliczeniu od m3 wody wziąć pod uwagę tylko obecne deklaracje, proponowana stawka musiałaby wynieść nie 8,4 zł, a 12 zł.
Średnio 3 metry na osobę

Zgodnie z danymi Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, średnie zużycie wody w Olsztynie wynosi miesięcznie 3 metry sześcienne na osobę.

– To oznacza, że przy nowej metodzie naliczania i proponowanej stawce czteroosobowa rodzina zapłaciłaby za odbiór odpadów – uśredniając – 100,80 zł. Urealniając stawkę przy obecnym systemie ta kwota wyniosłaby 120 zł – mówi Marta Bartoszewicz.

I dodaje: – Przygotowaliśmy także ulgi. Dla posiadaczy karty dużej rodziny – dotychczas płacili oni 2 zł mniej od osoby, a teraz zapłacą 5 zł mniej za osobę. Ponadto zaplanowaliśmy zniżkę dla właścicieli domków jedno- lub kilkurodzinnych, którzy indywidualnie rozliczają się za śmieci.

Urzędnicy wyliczyli, że jeśli takie gospodarstwo domowe założy kompostownik, wówczas może zapłacić 40 gr mniej za metr sześcienny zużytej wody.

Do tematu wrócimy.

4 KOMENTARZE

Subscribe
Powiadom o
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Jolanta
3 lat temu

Mieszkam w wiezowcu i prawie za kazdym razem po odkreceniu cieplej wody musi zleciec troche zeby poleciala ciepla. Licznik cieplej wody bije i liczy sie ciepla woda od odkrecenia kranu. Niestety panowie ze spoldzielni stwierdzili, ze musi doplynoc ciepla. Ja rozumiem, ale placoc za cieplo wode najpierw mam zimno i… Czyli zuzycie wieksze, niestety doplata, za…cieplo(?),wode.

Maciej Nicewicz
3 lat temu

Może miasto w najbliższym czasie wystawi na sprzedaż działkę na której stoi obecny ratusz. Wszak sytuacja jest taka sama jak basenu przy Głowackiego. Budynek jest nierentowny a jego “zasiedleńcy” generują niepotrzebne koszta dla miasta.

Jedrula
3 lat temu

Wszystkie dotychczasowe rozwiązania nie uwzględniają działań mających na celu zmniejszenie produkcji śmieci, a jedynie pokrycie kosztów odbioru śmieci. Mówiąc po Polsku: nie chodzi o zmniejszenie ilości śmieci, tylko o to, żeby do interesu nie dokładać. Tylko, że ciągle podwyższając ceny, nie zmusza się nikogo do myślenia, jak obniżać koszty.

Olsztyniak
3 lat temu

Serio to moja trzy osobowa rodzina zapłaci więcej o ok 80 zł miesięcznie….to jest sprawiedliwości????

wpDiscuz
Exit mobile version