Radny Mirosław Arczak nie może pogodzić się z zamknięciem skateparku w parku Kusocińskiego. W tej sprawie złożył właśnie interpelację.
Skatepark w parku Kusocińskiego to jedno z nielicznych takich miejsc w Olsztynie. Zawsze cieszyło się ogromnym wzięciem z racji swojego położenia na terenie blokowisk SM Pojezierze. Ośrodek Sportu i Rekreacji, administrator obiektu, najpierw go zamknął i jednocześnie wystąpił do ratusza o jego likwidację. W walkę o uratowanie tego miejsca włączył się radny Mirosław Arczak. W tej sprawie złożył właśnie w ratuszu interpelację. – W związku z niezapowiedzianym zamknięciem przedmiotowego obiektu oraz medialnymi wypowiedziami przedstawicieli Ośrodka Sportu i Rekreacji w Olsztynie oraz Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu na temat zamierzonej przez nich likwidacji skateparku, kieruję (…)zdecydowany apel o nieudzielenie zgody na takie postępowanie – czytamy w niej. – Swoje wystąpienie opieram na licznych głosach ze strony regularnych użytkowników tego obiektu, lokalnych ekspertów zajmujących się sportami uprawianymi w skateparku (deskorolki, rolki, BMX, hulajnogi) oraz na własnych wieloletnich doświadczeniach i obserwacjach.
Zdaniem radnego, zapowiedź likwidacji skateparku jest “zdecydowanie przedwczesna, a jej konsekwencje wydają się nieprzemyślane przez urzędników skupionych jedynie na szukaniu oszczędności oraz zrzucaniu z siebie odpowiedzialności za utrzymanie obiektu, którego znaczenia nie są w pełni świadomi”. Radny przyznaje, że niezbędne są tam naprawy niektórych modułów, rozebranie najbardziej zdegradowanych elementów (w uzgodnieniu z lokalnymi ekspertami wywodzącymi się z tego skateparku) oraz zapewnienie obecności animatorów w okresie do końca września 2022 r. – O ewentualnym wygaszeniu „Kusocina” należy dyskutować w szerszym gronie w okresie jesienno-zimowym zamiast podejmować przedwczesne decyzje w trakcie wakacji – stwierdził radny Arczak.