Podczas listopadowej sesji radni pochylą się m.in. nad projektem uchwały dotyczącej wysokości przyszłorocznych stawek za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Stawki mogą wzrosnąć o 1,4 zł za metr sześcienny zużytej wody.
Urzędnicy podkreślili, że ze względu na wyższe koszty funkcjonowania Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów, tj. wzrost cen paliwa czy też płacy minimalnej, która w przyszłym roku ma wynieść 3600 zł brutto, będą musiały wzrosnąć stawki opłat za śmieci.
– Podmioty świadczące te usługi na rzecz olsztynian zapowiedziały złożenie wniosków o waloryzację swoich wynagrodzeń – informuje dyrektor Wydziału Środowiska Urzędu Miasta Olsztyna, Ewa Łukasik-Błażejewicz. – Szacuje się wzrost kosztów odbioru odpadów i prowadzenia PSZOK o ok. 10 proc. W związku z tym określiliśmy, że funkcjonowanie systemu gospodarowania odpadami komunalnymi w następnym roku będzie nas kosztować niemal 58,3 mln złotych.
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji prognozuje, że zużycie wody w Olsztynie osiągnie poziom 5,25 mln metrów sześciennych. Na podstawie powyższych założeń ustalono, że przyszłoroczne stawki opłat mają wzrosnąć, do 11,1 zł za metr sześcienny zużytej wody. To wzrost o 1,4 zł w stosunku do obecnych stawek.
Proporcjonalnie do tej stawki wzrosnąć ma także opłata podwyższona, którą będą musieli uiścić mieszkańcy, którzy nie segregują odpadów. W tym przypadku chodzi o 3-krotność stawki podstawowej, czyli 33,3 zł za metr sześcienny.
Wg projektu uchwały wzrosną także kwoty zwolnień za odbiór odpadów. Rodziny wielodzietne będą mogły odliczyć miesięcznie 7 zł za każdą osobę.
Z kolei właściciele domków jednorodzinnych, którzy kompostują bioodpady w przydomowych kompostownikach, mogą odliczyć 60 groszy za metr sześcienny zużytej wody.
Przypomnijmy, że opłaty za odbiór odpadów w Olsztynie są od kwietnia 2021 roku uzależnione od ilości zużytej wody.
Dlaczego PWiK wyliczając zużycie wody podaje cąłość? Przecież dywity też korzystają. A dolicza się to do rachunku olsztynian