Nie wszyscy radni Platformy Obywatelskiej zgadzają się z decyzją Piotra Grzymowicza nt. pozostania pomnika Xawerego Dunikowskiego w centrum Olsztyna. Paweł Klonowski wyraził swój sprzeciw.
W zeszłym tygodniu poznaliśmy wyniki ankiety IBRiS zleconej przez miasto. 46 proc. osób opowiedziało się za pozostawieniem „szubienic” w centrum Olsztyna, 43 proc. za ich usunięciem ze strefy publicznej. 11 proc. osób nie miało zdania.
Prezydent Piotr Grzymowicz zapowiedział, że Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej pozostanie na Placu Dunikowskiego. Zaznaczył jednak, że zostanie odpowiednio opisany dzięki tabliczce.
Taka decyzja prezydenta zdziwiła nawet jego koalicjantów z Koalicji Obywatelskiej. Zdaniem radnego Pawła Klonowskiego działania władz miasta są szkodliwe i pozorne.
– Tak w skrócie oceniam kolejne fikołki decyzyjne prezydenta w sprawie funkcjonowania w przestrzeni Olsztyna sowieckiego pomnika „wdzięczności” dla Armii Czerwonej, wyrażonej za barbarzyńskie spalenie większości miasta oraz brutalne i haniebne czyny na ludności cywilnej regionu – wyjaśnia radny KO.
Dodał, że to nie wszystko. Gorzej ocenia wieloletnią bezczynność władz miasta w zakresie usunięcia kontrowersyjnego pomnika czy rzeczywistego uczynienia z niego świadectwa historii komunizmu.
– Pierwszy z pomysłów zyskał w ostatnich miesiącach finansowanie z budżetu państwa, co dla samorządu było dotychczas poważną przeszkodą. O drugim, którego sam byłem swego czasu zwolennikiem, słyszę niestety od podstawówki i w wieku lat 36 pozbawiony jestem złudzeń w zakresie szczerości takich intencji – dodaje Paweł Klonowski.
Jednak w ramach PO też funkcjonują ludzie potrafiący postawić się woli wszechwiedzącego prezydenta.