Część pociągów Polregio została zastąpiona autobusową komunikacją zastępczą. W województwie warmińsko-mazurskim we wtorek nie kursowało aż 18 składów.
– Zachęcamy do śledzenia strony polregio.pl. W zakładce „utrudnienia w ruchu pociągów” można znaleźć aktualizowaną kilka razy dziennie listę połączeń, które będą realizowane komunikacją zastępczą. Dziś, 26 kwietnia, autobusową komunikację zaplanowaliśmy za 18 pociągów. Autobusy mają dłuższy czas przejazdu niż pociągi, dlatego należy liczyć się z opóźnieniami – przyznaje Anna Nowak, rzeczniczka warmińsko-mazurskiego oddziału Polregio (Radio Olsztyn).
Na stronie przewoźnika możemy przeczytać, że nie będą kursowały składy m.in. z Olsztyna do Szczytna (odjazd o 15.40), z Olsztyna do Ełku (o 14.29, 16.35; 18.27) czy z Olsztyna do Działdowa (16.28).
„POLREGIO S.A. Warmińsko-Mazurski Zakład w Olsztynie uprzejmie informuje, że w związku z zakłóceniem procesu przewozowego w Spółce POLREGIO, za niektóre pociągi REGIO w całej lub w części relacji została uruchomiona Zastępcza Komunikacja Autobusowa (ZKA). Uprzejmie prosimy o monitorowanie sytuacji przed każdą podróżą” – możemy przeczytać w oświadczeniu spółki.
Pracownicy Polregio wzięli masowo zwolnienia lekarskie. Protestujący domagają się podwyżki wynagrodzeń o 700 zł z wyrównaniem od 1 grudnia 2021 roku. Zarząd Polregio nie chce się na to zgodzić, gdyż uważa, że to wygenerowałoby koszt w skali roku w wysokości 124 mln zł, co oznaczałoby dużą stratę finansową, a w konsekwencji utratę rentowności. Władze spółki zaproponowały pracownikom wzrost wynagrodzenia zasadniczego o 400 zł od 1 stycznia 2022 roku oraz 500 zł jednorazowej gratyfykacji.
Związkowcy jednak nie chcą się na to zgodzić i zapowiedzieli na 16 maja strajk.
– W referendum prawie 100 proc. opowiedziało się za strajkiem. W związku z tym jestem przekonany, że wszyscy pracownicy do niego przystąpią, czego efektem będzie unieruchomienie całej spółki – przyznaje Leszek Miętek, prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce (Business Insider).