Problemy z tureckimi tramwajami: władze Olsztyna dementują niektóre medialne doniesienia

Władze miasta mają spory problem z tureckimi tramwajami. Pierwsza Panorama przyjechała do Olsztyna ponad rok temu, ale wciąż nie opuściła zajezdni. Odbiorów technicznych nie przeszedł do tej pory żaden z nowych pojazdów.

* Przeczytaj również: W Olsztynie trwa wielka wycinka drzew, ale tramwajowa inwestycja nie ma szczęścia


O tym, że są problemy z odbiorami technicznymi tramwajów z Turcji, oficjalnie wiadomo od ponad miesiąca. Do tej pory władze miasta nie chciały jednak oficjalnie mówić o tym, czego one dotyczą.

Problemy z tureckimi tramwajami

Dwa tygodnie temu jeden z olsztyńskich portali napisał jednak, że turecka Panorama ma wyższe, niż pierwotnie deklarowano, pobory prądu przez pojazd i wyższy poziom hałasu. Ma być też problem z wózkami skrętnymi (skrętność miała wynieść co najmniej 10 stopni). Zdaniem portalu, wózki produkcji niemieckiej są co prawda w stanie osiągać parametry zakładane przez olsztyńskich urzędników, ale bez obciążenia i osprzętu zainstalowanego na nadwoziu.

Problem ma dotyczyć również systemu wycieraczek i przestawiania zwrotnic w pulpicie sterowania. Przedstawiciele tureckiego Durmazlara mieli także przyjechać do Olsztyna w związku z procedurą odbioru tramwajów. I podobno wystąpili do władz miasta o czteromiesięczny aneks do umowy.

Zapytaliśmy urzędników, czy potwierdzają lub zaprzeczają tym doniesieniom.

Jakie są problemy z tureckimi tramwajami? Ratusz odpowiada

Na nasze pytania odpowiedziała Marta Bartoszewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta w Olsztynie.

Czy to prawda, że przedstawiciele producenta byli w Olsztynie przez ponad tydzień? Czy są jeszcze w Olsztynie?

– Tak, byli i już wrócili do Bursy w Turcji.

Czy obecność przedstawicieli tureckiego Durmazlara dotyczy odbiorów technicznych tramwajów?

– Tak, ale również warunków umowy.

Czy to prawda, że do Olsztyna przyjechał dyrektor generalny producenta?

– Tak.

Czy to prawda, że komisja z Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego spotkała się też z głównym inżynierem odpowiedzialnym za produkcję?

– Tak, był u nas również inżynier odpowiedzialny za produkcję. Nie mamy wiedzy, czy był to główny inżynier. 

Czy to prawda, że producent oczekuje czteromiesięcznego aneksu do umowy?

– Tak, zgłosił problemy z pełnym skompletowaniem pojazdów.

Jaki jest tego powód?

– Powód nie jest zaskakujący – podobnie jak cały świat, tak i nasz producent boryka się z problemami związanymi z pandemią koronawirusa. Przerwany został łańcuch zaplanowanych dostaw, więc Durmazlar nie ma aktualnie wszystkich podzespołów.

Czy władze miasta zgodzą się na tę prośbę?

– Tak.

Czy wątpliwości władz miasta w kontekście odbiorów technicznych tramwajów z Turcji dotyczą:

1. wyższego niż deklarowano poboru prądu przez pojazd? Jeśli tak, to jaki jest ten ten pobór w tramwajach, które są już w Olsztynie?

– Nie, na razie nie wiemy, jaki on jest. W ofercie jest deklarowany pobór prądu, ale w trakcie homologacji takie parametry nie są określane, więc my musimy go teraz zweryfikować. Ale na razie nie możemy tego zrobić, bo pobór można sprawdzić w określonych warunkach, m.in. szyny nie mogą być wilgotne, bo poślizg kół wypacza wynik.

2. wyższego poziomu hałasu? Jeśli tak, to jaki poziom hałasu jest w tramwajach, które są już w Olsztynie?

– Tak, ale w kontekście dokonania pomiaru w obecności służb zamawiającego jako wymogu OPZ (opisie przedmiotu zamówienia – red.)

3. wózków skrętnych? Jeśli tak, to jakie są konkretne problemy z tymi wózkami? Czy to prawda, że wózki są produkcji niemieckiej i są w stanie osiągać parametry wskazane w przetargu, ale bez obciążenia i osprzętu zainstalowanego na nadwoziu?

– To nie jest tak – wózki są obrotowe, zgodnie z deklaracją w ofercie. Ale dostawca z Bursy wskazuje, że aby tramwaj zachowywał skrajnie dynamiczną i poruszał się w sposób dopuszczalny, bez nadmiernych poziomych wychyłów, to skręt wózków musi być ograniczony mechanicznie. I teraz my sprawdzamy, czy takie rozwiązane może być zastosowane.

4. systemu przełączania wycieraczek? Jeśli tak, to jaki jest konkretny problem z tym systemem?

– W OPZ nie określaliśmy, jaki ma być system przełączania wycieraczek. I wykonawca – śladem nowoczesnych samochodów – wykonał systemy sterowania umieszczone w ekranie dotykowym, a my preferujemy zwykłe przełączniki, z uwagi na wygodę motorniczych. Producent zapewnił, że nie będzie to problemem.

5. przestawiania zwrotnic na pulpicie sterowniczym? Jeśli tak, to czego dotyczy ten problem?

– Ta kwestia dotyczy mniejszej wykrywalności tramwaju przez pętle indukcyjne zatopione w torowiskach. W OPZ zapisaliśmy, że system musi współpracować z istniejącym w Olsztynie. A zatem wykonawca musi go odpowiednio dostosować i skalibrować.

Czy miasto zapewniło sobie możliwość dostaw części zamiennych, w szczególności w zakresie wózków tramwajowych i przekładni trakcyjnych?

– Zgodnie z umową mamy zapewnione serwisowanie tramwajów przez minimum 3 lata. Ponadto zamówiliśmy pakiet eksploatacyjno-obsługowy niektórych części zamiennych, które są narażone na uszkodzenia czy też szybsze zużycie ze względu na czynniki zewnętrzne. Są to m.in dodatkowe koła i obręcze, wkładki do pantografów itp.

W jaki sposób władze miasta – od zakończenia przetargu – nadzorowały proces dostawy nowych tramwajów z Turcji?

– W 2018 roku odbywały się spotkania w Olsztynie, a w grudniu 2019 przeprowadziliśmy jeden odbiór roboczy u producenta w Bursie. Byli tam nasi specjaliści, którzy skontrolowali pojazd. Później, z uwagi na Covid-19, nie było już możliwości odbycia podobnej wizyty.

1 KOMENTARZ

Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Pasażer
3 lat temu

“serwisowanie tramwajów przez minimum 3 lata” od daty produkcji, dostawy, czy faktycznego odbioru i dopuszczenia do ruchu publicznego?

wpDiscuz
Exit mobile version