Prezydent RP podpisał ustawę ułatwiającą zamykanie kopalń węgla kamiennego i odszkodowania dla górników

2025-12-16

Prezydent Karol Nawrocki podpisał rządowy projekt ustawy ułatwiający zamykanie kopalń i zapewniający pracownikom dotkniętym odprawą w wysokości 170 000 zł (40 290 euro). Działania te postrzegane są jako kluczowy element przejścia Polski na czystsze formy energii.

Decyzja – będąca rzadkim momentem porozumienia między rządem a opozycyjnym prezydentem – została przyjęta z zadowoleniem przez reprezentujący wielu górników związek zawodowy „Solidarność”. Mówi, że nowe prawo pomoże chronić górników w związku z planowanym wycofywaniem się z węgla w nadchodzących dziesięcioleciach.

Polska jest krajem Europy najbardziej zależnym od węgla, a paliwa kopalne stanowiły 57% produkcji energii w ubiegłym roku. Chociaż następuje stopniowe odchodzenie od węgla, towarzyszą temu obawy dotyczące wpływu, jaki będzie to miało na społeczności górnicze.

Zatwierdzając projekt ustawy w październiku, rząd stwierdził, że środki „utorują drogę do sprawiedliwej transformacji w regionach górniczych”, „zapewniając realne wsparcie tysiącom górników”.

Prawo pozwala przedsiębiorstwom wydobywczym na samodzielną likwidację kopalń, ale przy wsparciu finansowym państwa. Wprowadza także pakiet świadczeń ochronnych dla pracowników firm likwidujących kopalnie, w tym wolne od podatku odprawy w wysokości 170 000 zł (40 000 euro).

Plan przewiduje zamknięcie pięciu kopalń w ciągu najbliższej dekady i całkowite wygaszenie wydobycia węgla energetycznego do 2049 roku.

Dalsza część artykułu znajduje się poniżej

Ustawodawstwo zostało zatwierdzone przez parlament na początku tego miesiąca, a koalicja rządząca, składająca się z lewicy i centroprawicy, głosowała za. Jednak większość bardziej przyjaznej węglu opozycji – narodowo-konserwatywnego Prawa i Sprawiedliwości (PiS) oraz skrajnie prawicowej Konfederacji (Konfederacja) – wstrzymała się od głosu.

Wywołało to krytykę opozycji ze strony największego polskiego związku zawodowego „Solidarność”, która stwierdziła, że ​​wejście w życie ustawy w tym roku jest niezbędne, aby uniknąć „katastrofalnych konsekwencji” dla spółek węglowych i zapewnić ochronę pracownikom.

„Los dziesiątek tysięcy pracowników” zależy od zastosowanych środków, stwierdził związek.

1 stycznia ma się rozpocząć likwidacja KWK Bobrek oraz połączenie kopalni Bielszowice i Halemba Ruda – podaje portal informacyjny Interia.

Poparcie górników dla ustawy odegrało kluczową rolę w decyzji Nawrockiego. Prezydent Karol Rabenda powiedział, że choć „ustawa nie jest idealna”, podpisując ją Nawrocki wypełnił „obietnicę złożoną górnikom” złożoną 5 grudnia, czyli corocznemu Dniu Górnika.

Solidarność z radością przyjęła decyzję prezydenta, stwierdzając, że była ona „niecierpliwie oczekiwana” przez branżę węglową. „Stopniowa redukcja zatrudnienia w górnictwie, wspierana środkami publicznymi, jest jednym z elementów procesu transformacji sektora górniczego” – dodali.

Dominik Kolorz, szef Solidarności w Region śląsko-dąbrowski, w którym znajduje się wiele kopalń, po raz kolejny skrytykował „tych parlamentarzystów (opozycji), którzy próbowali stworzyć dramat polityczny wokół tej ustawy”. Stwierdził, że „powinni uczyć się od prezydenta, jak zachowuje się odpowiedzialny polityk”.

Nawrocki już wcześniej wspierał węgiel, który nazwał „czarnym złotem Polski”. Podczas swojej kampanii wyborczej mówił, że „nie wyobraża sobie zamknięcia polskich kopalń”, dopóki w Polsce nie będzie elektrowni jądrowej. Kraj przygotowuje się do budowy pierwszego reaktora, ale jego uruchomienie nastąpi dopiero za ponad dekadę.

Ministerstwo energii z radością przyjęło także fakt, że ustawa wejdzie w życie 1 stycznia. „To krok w kierunku bezpiecznej, etapowej i sprawiedliwej transformacji górnictwa w Polsce” – napisano w mediach społecznościowych.

W ostatnich latach polski sektor wydobywczy boryka się z trudnościami. Polski węgiel należy do najdroższych na świecie wydobywanych z ziemi. Jego spalanie powoduje znaczne emisje, które generują koszty w ramach unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji.

Dane Eurostatu pokazują, że polskie gospodarstwa domowe dysponują trzecią najdroższą energią elektryczną w UE, biorąc pod uwagę koszty życia w poszczególnych krajach.

Jednak polski przemysł węglowy – ze swoją długą historią i potężnymi związkami zawodowymi – od dawna cieszy się wpływami politycznymi i poparciem społecznym. Wspiera je państwo: w tym roku na kwotę 9 miliardów złotych i szacunkowo 5,5 miliarda w 2026 roku.

Według oceny skutków ministerstwa, koszt zamknięcia kopalń węgla kamiennego w ramach nowej ustawy w ciągu najbliższej dekady wyniesie 11,3 mld zł.

Anna Kowalski
Anna Kowalski
Jestem redaktorką naczelną Ukiel Magazine i od lat zajmuję się dziennikarstwem. W swojej pracy stawiam na rzetelność, przejrzystość i najwyższą jakość publikacji. Wierzę, że media powinny nie tylko informować, ale także inspirować do refleksji i dialogu.