Opozycyjny prezydent Karol Nawrocki zapowiedział, że nie podpisze się pod 46 nominacjami sędziów, którzy jego zdaniem popierają niekonstytucyjne działania rządu.
Posunięcie to oznacza dalszą eskalację sporu o praworządność pomiędzy obecnym rządem a postaciami związanymi z byłą rządzącą partią Prawo i Sprawiedliwość (PiS), z którą Nawrocki jest powiązany.
Rzecznik rządu potępił decyzję prezydenta jako „uzurpację władzy i próbę podważenia wymiaru sprawiedliwości”.
Prezydent RP @NawrockiKn: Każdy sędzia powołany przez Prezydenta RP jest sędzią RP. Prerogatywą przewodniczącą jest nominowana, ale może także dotyczyć tych nominacji odmówionych. Używam dziś z tego prawa – odmawiam nominacji 46 sędziów. To już nie tylko dosłownie, ale konkretna…
— Kancelaria Prezydenta RP (@prezydentpl) 12 listopada 2025 r
W Polsce powoływanie sędziów należy do wyłącznej kompetencji prezydenta, a w środowe popołudnie Nawrocki zapowiedział, że „skorzysta z (mojego) prawa do odmowy nominacji 46 sędziów”.
„Nie będę nominował i awansował sędziów, którzy kwestionują porządek konstytucyjny i prawny Rzeczypospolitej, którzy słuchają złośliwych szeptów ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka, który namawia sędziów do kwestionowania porządku konstytucyjnego i prawnego Polski” – wyjaśnił.
„W ciągu najbliższych pięciu lat (pozostałej kadencji Nawrockiego) żaden sędzia kwestionujący konstytucyjne uprawnienia prezydenta, polską konstytucję (lub) polski system prawny nie może spodziewać się ani awansu, ani nominacji” – dodał prezydent, zaznaczając, że taką obietnicę złożył obejmując urząd w sierpniu.
Kancelaria Nawrockiego nie opublikowała jeszcze listy sędziów, których nominacje odrzuca. Prezydent zasugerował jednak, że są to „sędziowie (którzy) kwestionowali status innych sędziów”. Odnosi się to do kwestii leżącej u podstaw kryzysu praworządności w Polsce.
Poprzedni rząd PiS dokonał zmiany w Krajowej Radzie Sądownictwa (KRS), organie odpowiedzialnym za powoływanie sędziów, aby poddać ją kontroli politycznej. W szeregu orzeczeń sądów polskich i europejskich uznano, że działania te spowodowały nielegalność KRS.
W rezultacie około 2500 sędziów nominowanych przez zreformowaną KRS i mianowanych przez byłego prezydenta z ramienia PiS Andrzeja Dudę (często nazywanych „neo-sędziami”) jest również uznawanych za nielegalnych przez wielu ich kolegów (tzw. „starych sędziów”), a także obecny rząd.
Piętnaście miesięcy od zmiany rządu kryzys praworządności w Polsce trwa – wielu Polaków uważa, że sytuacja się pogorszyła.@J_Jaraczewski wyjaśnia przyczyny kryzysu, jego skutki i sposoby jego rozwiązania https://t.co/7KOCURV3dU
Nawrocki stwierdził, że kwestionowanie przez niektórych sędziów statusu innych szkodzi „naszym obywatelom, zwykłym ludziom, którzy nie mogą otrzymać sprawiedliwego wyroku sądu, zgodnego z polskim prawem”.
Wskazał na uchylenie wyroków skazujących dwóch morderców i mężczyznę, który zgwałcił nieletnią dziewczynkę, ponieważ zostały wydane przez „neo-sędziów”.
Uzasadniając decyzję prezydenta, szef jego sztabu Zbigniew Bogucki powiedział, że odrzuceni kandydaci zaangażowani byli w „działalność quasi-polityczną lub wręcz polityczną”, w tym w „kwestionowanie ustaw uchwalonych przez parlament i podpisanych przez prezydenta”.
Bogucki zauważył, że decyzja prezydenta dotyczyła awansów sędziów na wyższe stanowiska. Zapowiedział, że będą nadal orzekać na dotychczasowych stanowiskach.
Ministerstwo sprawiedliwości przedstawiło projekt ustawy, który zreformuje jedną z instytucji znajdujących się w centrum kryzysu praworządności w Polsce.
Chce zapewnić uniezależnienie organu odpowiedzialnego za powoływanie sędziów od kontroli politycznej https://t.co/9Cilwx6e46
Oświadczenie prezydenta zostało natychmiast potępione przez rzecznika rządu Adama Szłapkę, który nazwał je „uzurpacją i próbą podważenia wymiaru sprawiedliwości w Polsce, pogłębiając chaos, jaki wywołali u nas (PiS)… i prezydent Andrzej Duda”.
Następnie Żurek zapowiedział, że poczeka na listę, które nominacje Nawrocki odrzuca i z jakiego powodu. Stwierdził jednak, że z dzisiejszych wypowiedzi prezydenta wynika, że jego decyzja jest niezgodna z konstytucją.
„Konstytucja jasno stanowi, że prezydent nie decyduje, kto jest sędzią, ale wręcza nominację” – stwierdził Żurek, cytowany przez Onet.
Odnosząc się do uwag Nawrockiego o sędziach „podsłuchujących złośliwe szepty”, Żurek stwierdził, że przypomina to retorykę używaną przez dawny reżim komunistyczny w Polsce.
Szłapka: oświadczenie prezydenta o odmowie nominacji 46 sędziów o próbach uzurpacji uprawnień#PAPIInformacje pic.twitter.com/mlWLyez9WS
— PAP (@PAPinformacje) 12 listopada 2025 r
We wrześniu Ministerstwo Sprawiedliwości przedstawiło projekty planów uregulowania statusu sędziów powoływanych przez KRS po jego nowelizacji przez PiS. Na początku miesiąca przedstawiła także projekt ustawy o reformie KRS, tak aby ponownie była niezależna od wpływów politycznych.
Jednak nawet jeśli oba projekty ustaw zostaną przyjęte przez parlament, w którym rząd ma większość, wydaje się prawdopodobne, że Nawrocki zawetują je.
We wtorkowym wywiadzie dla wPolsce24 prezydent zapowiedział, że jeśli jemu i rządowi nie uda się osiągnąć porozumienia w sprawie rozwiązania kryzysu praworządności, złoży wniosek o zorganizowanie w tej sprawie ogólnokrajowego referendum.
TYLKO U NAS. Prezydent @NawrockiKn mówi „dość” chaosowi w sądownictwie i wskazuje na możliwe referendum: „Tak żyć po prostu nie można!”
https://t.co/dEQRLnIP3Y
— wPolityce.pl (@wPolityce_pl) 11 listopada 2025 r