Decyzja o przystąpieniu do akcji protestacyjnej już zapadła. Zaangażowali się w nią m.in. związkowi policjanci z Warmii i Mazur.
Rada Tymczasowa Krajowej Sekcji Funkcjonariuszy i Pracowników Policji NSZZ „Solidarność”, podjęła uchwałę o rozpoczęciu Akcji Protestacyjnej. Decyzja zapadła po niespełnieniu postulatu waloryzacji wynagrodzeń w sferze budżetowej o które wnioskowały wszystkie centrale związkowe w tym NSZZ „Solidarność”. Obecnie trwa pierwszy etap protestu – przedstawienie postulatów i oczekiwanie na odpowiedź ze strony Rządowej. – Kolejne etapy są uzależnione od ruchów strony rządowej. Środowisko mundurowe jest zdeterminowane walczyć o godne zarobki dla funkcjonariuszy i pracowników wszystkich służb mundurowych w Polsce – podkreślają przedstawiciele NSZZ „SOLIDARNOŚĆ” Funkcjonariuszy i Pracowników Policji Region Warmińsko-Mazurski.
Kością niezgody jest planowana wysokość podwyżek. MSWiA proponuje by było to około 8 proc. – Zaproponowana jej wysokość jest skandaliczna w stosunku do podanej przez GUS wysokości inflacji na poziomie 17,1 proc. oraz przewidzianemu wzrostowi wynagrodzenia minimalnego w sektorze prywatnym w wysokości 16 proc. – czytamy w stanowisku protestujących policjantów.
Dlatego przedstawili swoje postulaty, które mają zmienić sytuację. Policyjni związkowcy chcą waloryzacji kwoty bazowej w ustawie budżetowej na poziomie 20 proc. Zmiany powinni wejść – ich zdaniem – od 1 stycznia 2023 roku.
W razie odrzucenia postulatów policjanci nie wykluczają zaostrzenia akcji protestacyjnej. Ponieważ służby mundurowe nie mogą strajkować, to jednym z przejawów akcji protestacyjnej będzie wyjątkowo skrupulatne wypełnianie formalności oraz oflagowanie radiowozów. W grę wchodzi odstąpienie od karania kierowców mandatami.