Zakładanie ogrodów deszczowych to flagowe działanie ratuszowego programu Podwórka z Natury. Swoje oblicze zmienią tym razem dwa podwórka: przy ul. Warmińskiej w śródmieściu i przy ul. Kolejowej niedaleko Zatorzanki.
Program Podwórka z Natury jest realizowany w Olsztynie czwarty rok z rzędu. Projekt zakłada współpracę mieszkańców z miejskimi urzędnikami. Ci pierwsi otrzymują nie tylko kompleksowe porady projektantów, ale także pomoc materialną. W efekcie oblicze zmieniają olsztyńskie podwórka. Pojawiają się ławki, ale też dużo zieleni.
W pierwszym etapie mieszkańcy pracują nad koncepcją zagospodarowania podwórka, w kolejnym odbywa się wspólna realizacja prac. Program jest realizowany na obszarze objętym Miejskim Programem Rewitalizacji Olsztyna 2020.
Ogród deszczowy jest ekologiczny
Skąd pomysł na tworzenie ogrodów deszczowych? Ratusz tłumaczy, że w ostatnich latach w Polsce nasiliły się gwałtowne zjawiska meteorologiczne, w tym m.in. intensywne opady deszczu. Te powodują z kolei zalewanie ulic czy podtapianie budynków.
– W rozwiązaniu tego typu problemów pomagają właśnie ogrody deszczowe – tłumaczy Paulina Żukowska z Wydziału Strategii i Funduszy Europejskich Urzędu Miasta w Olsztynie.
Poza tym taki ogród to ekologiczny i efektowny sposób na zatrzymywanie i wykorzystanie wody deszczowej w miejscu jej opadu. – Dzięki temu rośliny naturalnie wspomagają zagospodarowanie i oczyszczenie nadmiaru wody, spływającej z dachów sąsiednich budynków. Pozwala to także zmniejszyć ilość deszczówki, która trafia do kanalizacji – dodaje Paulina Żukowska.
Pierwszy taki przypadek w Olsztynie
Miejscy urzędnicy informują, że trwa właśnie najtrudniejszy etap pracy na podwórku u zbiegu ulic Sienkiewicza i Kolejowej niedaleko Zatorzanki. To jedno z dwóch podwórek, które w tym roku założy ogród deszczowy.
W związku z gliniastym podłożem ogród będzie zajmował większą powierzchnię. Woda natomiast zasili malowniczo zaprojektowane nasadzenia, które pojawią się wzdłuż trasy spływu opadów.
Do zatrzymania wody wykorzystane zostaną przegrody z koszów gabionowych, wypełnionych kamieniem. To pierwszy przypadek wykorzystania tych atrakcyjnych wizualnie elementów na olsztyńskich podwórkach. W planach jest tez łąka kwietna.
Nowe podwórka z natury jeszcze w tym roku
Idea zakładania ogrodów deszczowych trafiła na podatny grunt. – Mieszkańcy są otwarci na takie rozwiązania, widzą w tym potencjał do poprawy atrakcyjności miejsca swojego zamieszkania – zaznacza Paulina Żukowska.
W ubiegłym tygodniu na podwórko przy ul. Kolejowej przyjechała koparka, a mieszkańcy przerzucali gruz. Ratusz zapowiada, że efekty prac zobaczymy jeszcze w tym roku.
Z kolei na podwórku przy ul. Warmińskiej w śródmieściu piaszczyste podłoże umożliwiło zaprojektowanie typowego ogrodu infiltrującego. Problemem natomiast okazało się doprowadzenie wody do ogrodu z powodu znacznej różnicy poziomów położenia budynków mieszkalnych.
Prowadzenie prac na tym podwórku nie będzie należało do łatwych również ze względu na wąski dojazd przez bramę i ogromną ilość gruzu do wywiezienia. Poza ogrodem deszczowym mieszkańcy, wspólnie z projektantami, chcą też wykonać kreatywny kącik zabaw dla dzieci.
PISALIŚMY RÓWNIEŻ:
