W Bukwałdzie od 22 lat funkcjonowała Strusiolandia. Niestety, w tym roku w kwietniu, w wyniku pożaru, gospodarstwo strawił ogień. Po wielkich porządkach w okresie wakacyjnym właściciele zapraszali jeszcze gości, jednak we wrześniu postanowili ostatecznie zrezygnować z biznesu.
„Z przykrością i wielkim żalem informujemy Państwa, że Strusiolandia po 22 latach została zamknięta. Dziękujemy wszystkim gościom tym którzy byli tutaj chociaż raz jak i tym, którzy byli stałymi klientami. Przede wszystkim dziękujemy każdemu, który włożył cos od siebie po pożarze to bardzo dużo dla nas znaczy, ale niestety nie daliśmy radę. Jeszcze raz DZIĘKUJEMY za wszystkie lata spędzone z wami!” – możemy przeczytać w mediach społecznościowych.
Pod postem szybko pojawiły się posty ze słowami wsparcia.
– Byliśmy u Was kilka razy z córką i przyjaciółmi. Zawsze świetnie się bawiliśmy. Dziękujemy za wspomnienia, które zostaną z nami na zawsze – przyznała Anna.
– Szkoda, bo Strusiolandia to dla wielu symbol Bukwałdu – dodał Adam.
– Strasznie nam przykro. Strusiolandia to dzieciństwo naszej córki – napisała Katarzyna.
Z kolei Ania zapytała czy można wesprzeć gospodarstwo na zbiórce, bo może dzięki temu udałoby się właścicielom stanąć na nogi.
Przypomnijmy, że na początku kwietnia br. Strusiolandię strawił ogień.
„Dziś w nocy straciliśmy wszystko, wszystko na co pracowaliśmy 21 lat. To nie tylko nasz dom ale również jedyne źródło utrzymania” – przyznali właściciele w mediach społecznościowych.
Strusiolandia była bardzo chętnie odwiedzana przez mieszkańców Olsztyna i okolic. W gospodarstwie odbywały się imprezy okolicznościowe, ogniska, kuligi. Zorganizowano nawet zrzutkę. 704 osoby wpłaciły łącznie 46 308 zł.