ZDZiT włącza przyciski. Skargi kierowców przyniosły skutek, a czy piesi są zadowoleni?

Rozpoczęło się przywracanie dawnych rozwiązań na olsztyńskich skrzyżowaniach i w komunikacji miejskiej. Pracownicy Zarządu Dróg, Zieleni i Transportu zdecydowali też, że ponownie włączą przyciski na przejściach dla pieszych. Za kilka dni uruchomione zostaną również tzw. gorące przyciski w autobusach i tramwajach. Jednak zmiany nie wszystkim się podobają.

Pierwsza zmiana dotyczy programów sterujących sygnalizacją świetlną na olsztyńskich skrzyżowaniach. Od 4 maja sukcesywnie przestaje obowiązywać jednakowy czas wyświetlania sygnału dla każdego z kierunków. Jego trwanie będzie ponownie uzależnione od natężenia ruchu.

Z kolei od 1 maja na trzech skrzyżowaniach: Witosa z Janowicza, Witosa z Kanta oraz Płoskiego z Dorantta obowiązuje zmienny harmonogram czasu pracy sygnalizacji świetlnej. Do końca września sygnalizacja będzie działać w fazie trójkolorowej od poniedziałku do piątku między godz. 6 a 20. Natomiast w pozostałych godzinach oraz w soboty, niedziele i święta wyświetlane będzie żółte, pulsujące światło.

Poza tym drogowcy odblokowują przyciski na przejściach dla pieszych. Z danych ZDZiT-u wynika, że w Olsztynie są 102 skrzyżowania z takimi przyciskami. Kiedy pieszy znajduje się przy przejściu, musi go nacisnąć, bo inaczej nie zapali się zielone światło.

ZDZiT ponownie włącza przyciski

Przyciski wyłączono jednak w marcu ubiegłego roku ze względów bezpieczeństwa. Prosili o to również piesi, którzy obawiali się o swoje zdrowie. Ta decyzja spowodowała, że zielone światło zapalało się dla nich automatycznie w każdym cyklu.

W tym samym czasie ZDZiT wprowadził też inne rozwiązanie w działaniu tzw. gorących przycisków w pojazdach komunikacji miejskiej. One również przestały działać, a drzwi otwierali kierowcy autobusów i motorniczowie tramwajów. 

Teraz zapadła decyzja, by ponownie włączyć przyciski na przejściach dla pieszych. – Od 4 maja sukcesywnie przywracamy ich funkcjonalność – informuje Michał Koronowski, rzecznik olsztyńskich drogowców.

Precyzyjnego harmonogramu prac nie ma. Wiadomo natomiast, że uruchomienie wszystkich przycisków w mieście potrwa kilka dni. Dlaczego zdecydowano się na ich ponowne uruchomienie?

– Związane jest to z luzowaniem obostrzeń i przywróceniem pełnej funkcjonalności systemu sterowania ruchem w mieście. Podobną decyzję podjęły inne miasta, jak chociażby Kielce. Otrzymywaliśmy także liczne sygnały od kierowców, którzy skarżyli się na wydłużony czas przejazdu aleją Warszawską czy ulicą Leonharda – odpowiada Michał Koronowski.

“Czyjś tępy upór”

To jednak nie koniec zmian. – Z dniem 10 maja planowane jest ponadto przywrócenie funkcjonalności tzw. ciepłych przycisków otwierających drzwi do pojazdów komunikacji miejskiej – dodaje Michał Koronowski.

I zaznacza, że istotna zmiana będzie dotyczyła także przystanków “na żądanie”, na których obecnie obligatoryjnie zatrzymują się autobusy. – Od 10 maja pasażerowie, chcąc wysiąść na takim przystanku, powinni wcisnąć jeden z przycisków znajdujących się wewnątrz pojazdu – wyjaśnia w rozmowie z nami rzecznik ZDZiT-u.

Co o zmianach na skrzyżowaniach mówią mieszkańcy? Część z nich uważa, że odblokowanie przycisków na przejściach dla pieszych upłynni ruch w mieście. Planowane przez drogowców działania nie wszystkim się jednak podobają. “ZDZiT odwołuje pandemię?”, “Czy te przyciski będą dezynfekowane?” – to tylko niektóre komentarze internautów.

“Głupota z najwyższej półki, może zbiorowy protest pomoże, co wy na to?” – skomentował na naszym Facebooku Marian Jurak, szef PTTK na Warmii i Mazurach.

Dlaczego głupota? – Bo utrudnia pieszym przemieszczanie się kosztem uprzywilejowania kierowców. Zabraknie ci 1 sekundy na wciśnięcie guzika i musisz czekać cały cykl na przejście – odpowiada Jurak.

Zaznacza jednak, że w niektórych miejscach takie przyciski są zasadne. – Na przykład na przejściu na ulicy 1 Maja przy teatrze czy na alei Warszawskiej, na wysokości przystanku “Uniwersytet Stadion”. Jednak na klasycznych skrzyżowaniach to totalny bezsens. Samochody równolegle jadą, a ty stoisz i czekasz, bo sobie tak pan inżynier od sterowania ruchem wymyślił. Dlatego nazywam to totalną głupotą, niczym nieuzasadnioną poza tępym uporem kogoś w ZDZiT – stwierdza Marian Jurak.

1 KOMENTARZ

Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Drogowcy wprowadzają zmiany na skrzyżowaniach w Olsztynie
2 lat temu

[…] Zobacz również: ZDZiT włącza przyciski. Skargi kierowców przyniosły skutek, a czy piesi są zadowoleni? […]

wpDiscuz
Exit mobile version