Pasażerowie podróżujący olsztyńskimi autobusami i tramwajami mogli zauważyć zmianę lektora. – Nowy dźwięk jest wyraźniejszy w odbiorze, brzmi o wiele lepiej – podkreśla rzecznik olsztyńskich drogowców.
Nowy lektor
- W weekend zaczęliśmy używać nowego syntezatora czy też modulatora dźwięku, wcześniej wykorzystywaliśmy popularny na całym świecie modulator Ivona i jej polski głos „Jacek”. W opinii drogowców nowy modulator jest wyraźniejszy w odbiorze. Chociaż wciąż jest to dźwięk generowany przez program komputerowy, to o wiele lepiej brzmi, poprawniej niż poprzedni – informuje Michał Koronowski(Gazeta Wyborcza), rzecznik Zarządu Dróg Zieleni i Transportu w Olsztynie.
Zmiana po 10 latach
Syntezator mowy pojawił się w autobusach po raz pierwszy w czerwcu 2012 roku. MPK zdecydowało się na taki krok, po skargach na lektorkę zapowiadającą przystanki.
- Otrzymywaliśmy postulaty od pasażerów, aby do prezentacji zapowiedzi przystankowych zastosować głos męski zamiast dotychczasowego głosu żeńskiego. Ponieważ koszt wynajęcia profesjonalnego studia nagraniowego jest dość znaczny, postanowiliśmy wykorzystać program z syntezatorem mowy, który mieliśmy do dyspozycji. Naszym zdaniem obecne rozwiązanie jest racjonalne z ekonomicznego punktu widzenia, a i zastosowany w nagraniach głos nie odbiega od ogólnie przyjętych standardów, choć, oczywiście, wrażenia estetyczne zależą od indywidualnego gustu każdego pasażera – wyjaśniał ówczesny rzecznik MPK Przemysław Kaperzyński (GW)
Licencja wieczysta na najnowszy modulator kosztowała blisko 1,7 tys. zł brutto.
Nowy syntezator, tak jak klasyczna Ivona — wygłasza komunikaty i informuje o przystankach. Przez chwilę mówił nawet w języku angielskim.
- Pierwsze dni miały charakter testowy, na razie zdecydowaliśmy, że komunikatów w języku angielskim nie wprowadzimy – zaznacza rzecznik ZDZiT.