Niemiecki parlament federalny, Bundestag, przyjął wniosek wzywający rząd do ustanowienia w Berlinie stałego pomnika ku czci polskich ofiar niemiecko-nazistowskiej okupacji. Rozwiązanie to zostało zaakceptowane przez wszystkie partie z wyjątkiem skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD).
Pomysł był dyskutowany od lat, a wcześniej został zatwierdzony przez Bundestag w 2020 r. W czerwcu stanął tymczasowy pomnik. Jednak niektórzy w Polsce skrytykowali formę, jaką przybrał – prosty kamienny głaz – twierdząc, że jest on rozczarowujący i niegodny, biorąc pod uwagę skalę polskich cierpień podczas wojny.
W Berlinie w formie dużego głazu odsłonięto tymczasowy pomnik poświęcony polskim ofiarom niemiecko-niemieckiej okupacji podczas II wojny światowej.
Zostało ono skrytykowane przez polityków opozycji PiS jako „błąd” i „groteska”.https://t.co/P3MvC1qAYp
Dzisiejsza uchwała, zaproponowana przez dwie grupy rządzące w Niemczech, CDU/CSU i SPD, zobowiązuje rząd federalny do ogłoszenia konkursu na projekt stałego pomnika z udziałem polskich ekspertów, podaje portal Onet.
Wskazuje także lokalizację tymczasowego pomnika – znajdującego się na terenie dawnej Opery Kroll – jako najwłaściwszego miejsca dla pomnika stałego. To właśnie tam 1 września 1939 roku Hitler ogłosił inwazję na Polskę.
Oprócz CDU/CSU i SPD za wnioskiem głosowali także Zieloni i Lewica. Przeciwko głosowało jednak dwóch członków skrajnie prawicowej AfD, największej partii opozycyjnej, a pozostali wstrzymali się od głosu.
Współprzewodniczący AfD Tino Chrupalla powiedział niedawno, że Polska stanowi dla Niemiec takie samo zagrożenie jak Rosja. Poprzednie wypowiedzi czołowych działaczy AfD bagatelizujące zbrodnie nazistowskie wywołały w Polsce gniew
W poniedziałek tego tygodnia podczas rozmów międzyrządowych Polski i Niemiec w Berlinie kwestię stałego pomnika poruszył kanclerz Niemiec Friedrich Merz.
„Tak, agenda niemiecko-polska powinna wskazywać na przyszłość. Ale nie możemy i nie chcemy wymazywać historii” – powiedział Merz w rozmowie ze swoim polskim odpowiednikiem Donaldem Tuskiem. „Musimy podtrzymywać pamięć, nawet tę bolesną”.
„Inicjujemy budowę stałego pomnika ku czci obywateli polskich, którzy byli ofiarami tyranii hitlerowskiej i II wojny światowej w latach 1939–1945” – kontynuował. „Teraz rozpoczną się odpowiednie przetargi po stronie niemieckiej”.
Donald Tusk pochwalił „wyjątkowo dobre” stosunki Polski z Niemcami, ale nalegał, aby Berlin „pospieszył się” z wypełnieniem obietnicy wsparcia ocalałych polskich ofiar II wojny światowej
Friedrich Merz ujawnił, że oba kraje zamierzają podpisać porozumienie w sprawie obronności w przyszłym roku https://t.co/8AnsTKtjMf
Knut Abraham, przedstawiciel niemieckiego rządu ds. współpracy z Polską, powiedział Polskiej Agencji Prasowej (PAP), że konkurs na projekt stałego pomnika zostanie ogłoszony na początku 2026 roku i że środki na realizację projektu zostaną określone w budżecie federalnym na rok 2027 lub 2028.
W sierpniu 2023 r. niemieckie ministerstwo kultury przedstawiło plany pomnika, który ma przyjąć formę „polsko-niemieckiego domu upamiętniającego cierpienia, jakie miały miejsce w Polsce w latach 1939–1945, a także okrutną śmierć ponad pięciu milionów obywateli Polski, w tym około trzech milionów Żydów”.
Planowany Dom Polsko-Niemiecki, skupiając się na okrucieństwach wojennych, ma także ukazać powiązania historyczne przed i po wojnie, w tym rolę Niemiec w rozbiorach Polski na przełomie XVIII i XX w., migrację Polaków na ziemie niemieckie, czy integrację Polski z UE i NATO.
Pomysł ostatecznie uzyskał akceptację niemieckiego rządu w czerwcu 2024 r. Następnie projekt wrócił do Bundestagu do realizacji.
Niemcy zgodziły się zwrócić Polsce zbiór 73 średniowiecznych dokumentów zrabowanych podczas II wojny światowej.
Minister kultury określił go mianem „najważniejszego i najcenniejszego zwrotu skradzionego dziedzictwa kulturowego we współczesnej historii Polski” https://t.co/GxHQ8A0jyr
Szacuje się, że w wyniku II wojny światowej zginęło prawie sześć milionów polskich cywilów – około połowa z nich to Żydzi. Stanowi to 17% przedwojennej populacji Polski, co stanowi najwyższą proporcjonalną liczbę ofiar śmiertelnych w czasie wojny spośród wszystkich krajów.
Niemieccy okupanci spustoszyli także wiele polskich miast – w tym stolicę Warszawę, w której zniszczono około 85% budynków – oraz splądrowali lub zniszczyli znaczną część polskiego dziedzictwa kulturowego.
To bolesne dziedzictwo nadal wywołuje napięcia, zwłaszcza w związku z podwójną kwestią: zwrotu przez Niemcy zrabowanych przedmiotów i wypłaty reparacji wojennych lub innej formy odszkodowania dla Polski.
Ambasador Niemiec powiedział członkowi polskiej opozycji, że ich żądania zapłaty przez Berlin reparacji wojennych „tworzą podziały, które pomagają tylko Putinowi”.
Jego wypowiedzi wywołały krytykę, m.in. ze strony głównego doradcy prezydenta Nawrockiego ds. polityki zagranicznej https://t.co/z76wvBPbbH