Niemcy zgadzają się zwrócić Polsce średniowieczne dokumenty zrabowane przez nazistów

2025-12-10

Niemcy zgodziły się zwrócić Polsce zbiór 73 dokumentów pochodzących z XIII–XV wieku, które zostały zrabowane podczas II wojny światowej.

Minister kultury nazwał tę decyzję „najważniejszym i najcenniejszym zwrotem skradzionego dziedzictwa kulturowego we współczesnej historii Polski”.

Pergaminy dotyczą Zakonu Krzyżackiego i jego stosunków z Polską. Znajdują się wśród nich dokumenty dotyczące ochrony udzielonej przez szereg papieży, z których najstarszy został wydany przez Papież Innocenty III do Zakonu Krzyżackiego w 1215 r.

Inne sygnowane są przez królów polskich, m.in. dokument z 1349 roku, w którym Kazimierz Wielki wyznaczył granicę z Zakonem Krzyżackim. Kolejna, z 1422 r., to kopia traktatu mełneńskiego, kończącego wojnę, którą Krzyżacy toczyli z Polską i Litwą.

Do XVIII w. dokumenty przechowywano na Zamku Wawelskim w Krakowie, siedzibie królów polskich i dawnej stolicy kraju. Następnie przewieziono je do Warszawy, gdzie do XX w. znajdowały się w Archiwum Głównym Akt Dawnych (AGAD).

Po napaści i okupacji Polski przez hitlerowskie Niemcy we wrześniu 1939 r. zbiory stały się celem masowych grabieży cennych polskich zbiorów historycznych i kulturowych dokonanych przez okupantów.

Pergaminy zostały formalnie przekazane Niemcom hitlerowskim w grudniu 1940 roku i przekazane do w Pruskim Archiwum Państwowym w Królewcu (obecnie Kaliningrad w Rosji) w styczniu 1941 r. Później przeniesiono je do Pruskiego Tajnego Archiwum Państwowego w Berlinie.

Polska po raz pierwszy podjęła starania o ich powrót w 1948 r., trzy lata po zakończeniu wojny. Te zakończyły się niepowodzeniem, podobnie jak dalsze próby w latach 90. i 2000.

Wreszcie w 2022 r. Polska po raz pierwszy złożyła kompleksowy wniosek restytucyjny, zawierający dokumentację dotyczącą grabieży. W zeszłym roku polski rząd ponownie nalegał na zwrot dokumentów.

Wreszcie dzisiaj, w atmosferze dwustronnych rozmów w Berlinie pomiędzy rządami Polski i Niemiec, minister kultury Marta Cienkowska zapowiedziała zwrot pergaminów, nazywając ten dzień „historycznym dniem”.

Ujawniła także, że tGłowa XIV-wiecznej rzeźby św. Jakuba Starszego, skradzionej z zamku w Malborku w Polsce w 1957 roku i zakupionej do zbiorów Germańskiego Muzeum Narodowego w Norymberdze, zostanie zwrócona Polsce.

Rozmawiając z Rzeczpospolita dziennik Cienkowska nazwała dzisiejszą decyzję restytucyjną „najważniejszą od 1989 roku”.

Powiedziała, że ​​to właśnie działania obecnego rządu zmierzające do „naprawy stosunków z sąsiadami”, które często były napięte za rządów byłej administracji Prawa i Sprawiedliwości (PiS), „pozwoliły nam w końcu nie tylko wrócić do dialogu, ale także przejść do ofensywy w sprawie restytucji”.

Brutalna nazistowsko-niemiecka okupacja Polski w latach 1939-1945 spowodowała śmierć milionów obywateli Polski, zniszczenie polskich miast, a także grabież i zniszczenie setek tysięcy dzieł artystycznych, historycznych i naukowych znajdujących się w polskich zbiorach.

Wiele z nich pozostaje nieznanych, a publiczna baza danych ministerstwa kultury zawierająca dzieła uznane za zaginione nadal zawiera około 70 000 pozycji.

Kiedy takie obiekty zostaną zidentyfikowane – na przykład w zbiorach muzeów, archiwów i galerii, albo gdy trafią na aukcję – polski rząd zabiega o ich zwrot.

Jednakże Polska często wyrażała frustrację z powodu trudności w zwrocie przedmiotów z Niemiec. W 2022 r. zaapelowała do UNESCO o pomoc w tej sprawie.

Dzisiaj, Cienkowska powiedziała, że ​​otrzymała „gwarancję” od swojego niemieckiego odpowiednika Wolframa Weimera, „że rozpatrzenie naszych wniosków (restytucyjnych) zostanie przyspieszone”.

Wśród zrabowanych przedmiotów, o zwrot których Polska domaga się obecnie, znajdują się dokumenty historyczne przechowywane w Bibliotece Państwowej w Berlinie oraz pierścień należący do XVI-wiecznego polskiego króla Zygmunta I Starego.

Anna Kowalski
Anna Kowalski
Jestem redaktorką naczelną Ukiel Magazine i od lat zajmuję się dziennikarstwem. W swojej pracy stawiam na rzetelność, przejrzystość i najwyższą jakość publikacji. Wierzę, że media powinny nie tylko informować, ale także inspirować do refleksji i dialogu.