30 grudnia 2020 roku przypadkowy przechodzień znalazł przy ulicy Synów Pułku w Olsztynie ciało mężczyzny. Śledczy ustalili, że było to morderstwo, do którego doszło na terenie ogródków działkowych “Szafirek”. W czwartek rozpoczął się proces trzech mężczyzn, podejrzanych o zabójstwo.
Według ustaleń prokuratora, wieczorem 29 grudnia 2020 roku Rafał N. przyjechał do Olsztyna, gdzie poznał trzech mężczyzn. Wspólnie pili alkohol i zażywali narkotyki w altanie na terenie ogródków działkowych “Szafirek”. Nowi znajomi 33-letniego N. byli bezdomni i od niedawna koczowali w tej altanie.
Głośne morderstwo na olsztyńskich ogródkach działkowych
Śledczy ustalili, że do konfliktu pomiędzy mężczyznami doszło w momencie, gdy Rafał N. próbował zażyć porcję narkotyku przeznaczoną dla Wojciecha M. To miało mocno zdenerwować M., który odepchnął N., a gdy ten upadł na ziemię, zaczął go kopać po całym ciele. Po chwili do Wojciecha M. miał przyłączyć się Marcin W. Obaj mężczyźni mieli następnie zadać pokrzywdzonemu co najmniej dwa ciosy w głowę szklaną butelką oraz szereg ciosów metalową rurką w głowę i resztę ciała.
Rafał N. zmarł na skutek doznanych obrażeń głowy i utraty znacznej ilości krwi. W rezultacie Wojciech M. i Marcin W. zostali oskarżeni o zabójstwo Rafała N. Arturowi E. przedstawiono natomiast zarzut naruszenia nietykalności cielesnej Rafała N. poprzez trzykrotne uderzenie go paskiem od spodni w pośladki, jak również zarzut nieudzielenia pomocy pobitemu mężczyźnie.
Następnego dnia, około godz. 10, zwłoki młodego mężczyzny znalazł przy ulicy Synów Pułku przypadkowy przechodzień. Tydzień po zabójstwie policjantom z Olsztyna udało się zatrzymać Wojciecha M., Marcina W. i Artura E. Dwóch oskarżonych o morderstwo mężczyzn ukrywało się na Pomorzu. W ręce funkcjonariuszy wpadli w Sopocie.
Akt oskarżenia wpłynął w połowie czerwca, a proces rozpoczął się w czwartek 23 września przed Sądem Okręgowym w Olsztynie. – W pierwszym dniu procesu Wojciech M. przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił złożenia wyjaśnień, natomiast Marcin W. nie przyznał się do zabójstwa, wskazując, że chciał tylko pobić Rafała N. i odmówił składania wyjaśnień – mówi Olgierd Dąbrowski-Żegalski, rzecznik Sądu Okręgowego w Olsztynie
Z kolei Artur E. przyznał się tylko do zarzutu nieudzielenia pomocy pokrzywdzonemu i także odmówił składania wyjaśnień. Na czwartkowej rozprawie sąd rozpoczął również przesłuchiwanie świadków. Kolejny termin rozprawy wyznaczono na 12 października.
Wojciechowi M. i Marcinowi W. grozi dożywocie, Arturowi E. grożą trzy lata więzienia.