Pewien mężczyzna niszczył lusterka w zaparkowanych na olsztyńskim osiedlu samochodach. Okazało się, że 25-latek miał złamane serce i w ten sposób wyrażał odrzucenie miłości.
Do awantury na olsztyńskim osiedlu doszło w niedzielę w nocy. Hałasy i wrzaski były tak donośne, że sąsiedzi zadzwonili na policję i poinformowali, że wywołał ją nietrzeźwy mężczyzna. Na miejsce wysłano patrol.
Złamane serce recydywisty
– Z otrzymanych informacji wynikało, że nietrzeźwy i agresywny mężczyzna próbował dostać się do klatki, w której mieszkała jego była partnerka. Po tym, jak nie został wpuszczony do mieszkania, kopiąc zniszczył lusterko w aucie stojącym przed blokiem, należącym do ojca byłej partnerki – mówi Andrzej Jurkun, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
W ten sam sposób mężczyzna uszkodził też kolejny zaparkowany samochód. Łączną wartość strat oszacowano na ponad 1600 zł. Chwilę później mężczyzna uciekł.
Interweniujący policjanci, po otrzymaniu rysopisu, rozpoczęli poszukiwania mężczyzny. Już po chwili został on zauważony i po krótkim pościgu zatrzymany w pobliżu miejsca zdarzenia. Okazał się nim 25-letni mieszkaniec Olsztyna. Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu.
– Następnego dnia usłyszał zarzut zniszczenia mienia, do którego się przyznał. Po sprawdzeniu w systemach policyjnych wyszło na jaw, że 25-latek w przeszłości był karany za podobne przestępstwa i będzie odpowiadał w warunkach tak zwanej recydywy. Grozi mu kara do 7,5 roku pozbawienia wolności – informuje Andrzej Jurkun.