Walentynki to święto zakochanych, które co roku przyciąga uwagę wielu par. Niektórzy decydują się na wyjątkowe gesty i podróże, by pokazać swoje uczucie. Tak było w przypadku 14-letniego chłopaka, który przyjechał aż z Ełku, by spotkać się z poznaną przez internet dziewczyną. Chłopak został zauważony przez strażników miejskich, gdy podejrzanie kręcił się w okolicach szkoły swojej wybranki.
Strażnicy zdecydowali się na interwencję i zapytali chłopaka, dlaczego nie idzie na lekcje. Okazało się, że chłopak przyjechał z Ełku, by odwiedzić dziewczynę, w której jest zakochany. W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami, chłopak wyjął z plecaka pluszowego misia, którego miał podarować swojej wybrance. Wzruszeni strażnicy poprosili 14-latka o telefon do mamy, aby upewnić się, że nie jest poszukiwany przez policję.
Oczekując na przyjazd policji, chłopak wyraźnie się zmartwił, ponieważ okazało się, że brakuje mu 10 złotych na bilet powrotny. Strażniczka, która też ma duszę romantyka, wyjęła z portfela 20 zł i przekazała 14-latkowi, aby miał także na jakąś kanapkę. Nieletni został przekazany patrolowi policji, który przyjechał na miejsce interwencji.
Ten wzruszający gest pokazuje, że nawet w trudnych sytuacjach, istnieje nadzieja i ludzie gotowi są wesprzeć innych. Warto pamiętać, że czasami wystarczy niewiele, by uczynić komuś dzień wyjątkowym i pełnym uśmiechu. Życzymy wszystkim zakochanym szczęśliwych Walentynek!
źródło: SM Warszawa
Narobili tylko mu problemów a autor artykułu robi z tego bohaterów