Michał Wypij chce oznaczyć rosyjskie produkty w sklepach

Poseł Michał Wypij i mecenas Marcin Kotowski proponują zmianę ustawy Prawo przedsiębiorców. Chcą, aby rosyjskie produkty na sklepowych półkach były lepiej oznakowane. – Niech Polacy świadomie wybierają, czy chcą wspierać machinę Putina, czy nie – mówi wiceprezes Porozumienia. W mocnych słowach zażądał także od prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza, by ten ja jak najszybciej zerwał kontakty z Kaliningradem.

Część Polaków zapowiedziało, że zbojkotują rosyjskie produkty, jakie trafiają na sklepowe półki. W mediach społecznościowych pojawiają się całe listy towarów, wyprodukowanych i w Rosji, ale też na Białorusi, która wspiera Putina w agresji na Ukrainę.

“Niech Polacy świadomie wybiorą”

Poseł Michał Wypij zgłosi do Sejmu projekt ustawy zmieniającej Prawo przedsiębiorców. Chodzi o to, by oznaczyć rosyjskie produkty w sklepach.

– Chcemy, aby wszystkie produkty pochodzenia rosyjskiego były oznaczane w jednoznaczny sposób, żeby Polacy mieli wybór i mogli przyłączyć się świadomie do bojkotu rosyjskich towarów – stwierdził wiceprezes Porozumienia.

Projekt ustawy powstał wspólnie z mecenasem Marcinem Kotowskim. – Obecnie rosyjskie produkty są oznakowane tekstowo, np. “Wyprodukowano w Rosji” czy “Made in Russia”. My natomiast chcemy, aby sposób oznakowania tych produktów był dużo bardziej wyraźny, aby produkty pochodzące z Federacji Rosyjskiej miały widoczną flagę Federacji Rosyjskiej. Oznakowanie takiego produktu może być bardzo proste. Wystarczy zamówić naklejki, które pracownicy sklepu umieszczą na produktach pochodzenia rosyjskiego – powiedział Marcin Kotowski.

Są chętni poprzeć projekt

– Chcemy, żeby Polacy mogli świadomie wybrać, czy chcą wspierać machinę wojenną Putina. Tę samą, która zabija na ulicach dzieci, niszczy obiekty cywilne i szpitale – zaznaczył Michał Wypij.

Olsztyński poseł rozmawiał już z niektórymi politykami, Hanną Gil-Piątek. Reprezentantka Polski 2050 stwierdziła, że jej ugrupowanie jest gotowe poprzeć nowelizację. Wiceprezes Porozumienia zapowiedział też, że postara się, aby nowela jak najszybciej trafiła do Kancelarii Sejmu. Ustawa miałby zacząć obowiązywać w terminie siedmiu dni od dnia jej ogłoszenia.

Michał Wypij w mocnych słowach zażądał także od prezydenta Olsztyna Piotra Grzymowicza, by ten ja jak najszybciej zerwał kontakty z Kaliningradem. Parlamentarzysta użył określenia „obwód królewiecki”.

– Jakiekolwiek wymówki czy szukanie pretekstów jest niegodne. Jeżeli prezydent Olsztyna nie wie, jak się zachować, niech się zachowa przyzwoicie i jak najszybciej wypowie umowę współpracy – powiedział.

Dodajmy, że rosyjskie produkty mają kody kreskowe, rozpoczynające się od 460 do 469, białoruskie towary rozpoczynają się numerem 481.

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
wpDiscuz
Exit mobile version