Mazury, cud natury. Poznaj 5 powodów, dla których warto zamieszkać na Mazurach

Cisza, spokój, piękne widoki i możliwość szybkiego oderwania się od stresującej rzeczywistości związanej z życiem zawodowym. Kto nie marzył, aby codziennie móc spędzać czas w miejscu, które pozwoli na taki właśnie psychiczny komfort? Jeżeli cenisz sobie bliskość natury i czyste, odświeżające powietrze, to na pewno zainteresuje Cię północno-wschodnia część Polski, czyli Mazury – niezwykle interesująca, a przy tym chyba trochę niedoceniana kraina, która zostaje w pamięci już od pierwszego kontaktu. Chcesz czegoś więcej, niż tylko kilkudniowy pobyt w tym cudownym miejscu? Marzysz, aby krótki okres wakacji przerodził się w bajkową rzeczywistość? Twoje życzenie może się spełnić – po prostu zamieszkaj na Mazurach i pozwól im stać się Twoim nowym domem!

„Mazury, cud natury” to powiedzenie nieco wyświechtane, banalne, powielane setki razy, ale jednocześnie… prawdziwe! Kto raz tu był, ten zawsze z chęcią powraca o każdej porze roku i poleca taką destynację swoim bliskim. Jeżeli w tej chwili masz jeszcze wątpliwości, czy warto przenieść się tu na stałe, to postaramy się rozwiać je jak najszybciej – poznaj 5 powodów, dla których warto kupić działki na Mazurach.

Po pierwsze: na Mazurach pięknie jest przez cały rok

Jeżeli myślisz, że Mazury to kierunek związany tylko i wyłącznie z okresem wakacji, to jesteś w ogromnym błędzie! Fakt, letnie miesiące to rzeczywiście czas, kiedy można robić tu zdecydowanie najwięcej ciekawych rzeczy i to właśnie wtedy można poznać prawdziwy urok życia w „Krainie Tysiąca Jezior”. Jeżeli kochasz pływać w jeziorze, żeglować, wybrać się na wycieczkę kajakiem czy też łowić ryby, to z pewnością pokochasz to miejsce i nawet bez wyjeżdżania w ciepłe kraje lato na zawsze będzie Twoją ulubioną porą roku.

Wakacje po pewnym czasie muszą się skończyć, jednak mazurski czar trwać będzie nadal i nie przeszkodzi mi w tym ani wiosna, ani jesień, ani nawet zima. Co więcej, zimą może być tu jeszcze cudowniej! Kiedy śnieg opadnie już na drzewa i pokryje leśne tereny, zyskasz zachwycające trasy do spacerów, biegania czy kuligu, czego pozazdrości Ci każdy odwiedzający. Na Mazury możesz przyjechać o każdej porze roku i zawsze cieszyć się pięknem przyrody, jednak po co przyjeżdżać i wyjeżdżać, skoro po prostu można tu zamieszkać i cieszyć się tym wszystkim każdego kolejnego dnia?

Mazurach
Fot. Pixabay
Po drugie: świetna lokalizacja dla osób pracujących

Lokalizacja pod kątem zdrowotnym (czystość, świeże powietrze i zieleń lasów) to sprawa ważna, ale równie istotna jest również lokalizacja pod kątem biznesowym i zawodowym. Przeprowadzając się na Mazury, nie musisz przecież nagle zacząć zajmować się agroturystyką czy też biznesem związanym ze sportami wodnymi. W dzisiejszych czasach coraz częściej spotykana jest zdalna forma pracy, przez co do realizowania swoich zawodowych celów potrzebny będzie Ci komputer i połączenie z internetem.

Oczywiście nie musisz martwić się, że odetniesz się kompletnie od dotychczasowego otoczenia, bo jeżeli tylko tego potrzebujesz, to możesz bardzo szybko dotrzeć do Warszawy, Trójmiasta czy południowej części kraju – dobra infrastruktura komunikacyjna w postaci rozwiniętej sieci dróg oraz bliskości lotniska Olsztyn – Mazury pozwala na to, aby bez obaw pilnować swoich zawodowych spraw.

Po trzecie: środowisko czyste jak nigdzie indziej

Mazury nie przez przypadek nazywane są Zielonymi Płucami Polski – panująca tu czystość środowiska sprawia, że przenosząc się na Mazury z zatłoczonych i zanieczyszczonych wielkich miast człowiek może doznać swego rodzaju szoku. Głównym atutem jest tu przede wszystkim wybitnie czyste i świeże powietrze, które totalnie różni się od tego, którym oddychamy w Warszawie, Wrocławiu, Katowicach czy Gdańsku. Brak spalin, smogu czy innych czynników powodujących zanieczyszczenie sprawia, że nasz organizm dostaje prawdziwy zastrzyk zdrowej energii, która ma na niego tylko i wyłącznie pozytywny wpływ.

Wspomniany zastrzyk zdrowia dotyczy nie tylko kondycji naszych płuc, ale też komfortu psychicznego – codzienny widok drzew, jezior i nienaruszonej przez ludzką dłoń przyrody to idealna droga, aby odprężyć się i oddać błogiemu relaksowi. Co trzeba wówczas zrobić, aby totalnie odlecieć w inny wymiar? Niewiele – wystarczy tylko wyjść z domu…

Po czwarte: dostęp do lokalnych produktów

Jeżeli chcesz spróbować czegoś nowego, czegoś, co nie jest powszechnie dostępne w największych marketach, to znajdziesz się w idealnym miejscu – na Mazurach aż roi się od niepowtarzalnych lokalnych wyrobów, które wprost zaczarują Twoje kubki smakowe. Pochodzące od miejscowych rybaków i hodowców ryby oraz mięso, a także świeże jaja czy nabiał smakują zupełnie inaczej niż żywność, którą na co dzień znajdujemy na półkach sklepowych – tego nawet nie ma co porównywać, to po prostu trzeba poczuć na własnym języku.

Lokalni dostawcy i producenci oddają serce, aby ich wyroby cechowały się najwyższą jakością, dlatego wchodząc do ich świata masz pewność, że na Twoim talerzu zawsze znajdzie się to, co na Mazurach najlepsze i najzdrowsze.

Fot. Pixabay
Po piąte: mnóstwo atrakcji turystycznych

No dobrze, piękne lasy, piękne jeziora, czyste powietrze, smaczne jedzenie. Gdzie konkrety? Gdzie najciekawsze miejsca na Mazurach? Spokojnie, w tej chwili przechodzimy do największych mazurskich atrakcji, które musisz zobaczyć w pierwszej kolejności. Jeżeli należysz do fanów jezior i żeglarstwa, to z pewnością musisz zahaczyć o najsłynniejsze zbiorniki wodne Zielonych Płuc Polski – niby są podobne, ale w rzeczywistości każde jest zupełnie inne i niesie ze sobą różne historie.

Koniecznie zaznacz na swojej mapie Śniardwy, czyli największe i chyba najbardziej znane polskie jezioro, a także Jeziorak – nie jest ono największe ani najgłębsze, ale za to najdłuższe, co także nadaje mu uroku podczas żeglowania. Pozostając w klimacie wodnym, należy wspomnieć także o liczącym niemal 100 kilometrów wyjątkowym szlaku kajakowym na rzece Krutynia – koniecznie zarezerwuj czas, aby zbadać to miejsce!

Mazury to nie tylko woda, plaża, żeglarstwo i ryby – są tu także prawdziwe cuda architektury, które wprost zachwycą Cię i nie pozwolą długo zwlekać z tym, aby uwiecznić je na fotografii. Chodzi tu m.in. o Świętą Lipkę (czy jak to mawiają niektórzy, „Częstochowę Północy”) czyli budzące podziw sanktuarium maryjne, a także Wilczy Szaniec, czyli kompleks bunkrów, z których w latach 1941-1944 Adolf Hitler uczynił swoją kwaterę główną.

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
wpDiscuz
Exit mobile version