W Sądzie Rejonowym w Nidzicy odbyła się kolejna rozprawa w sprawie oskarżenia byłej dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej (MOPS) w Nidzicy o mobbing. W trakcie rozprawy przesłuchano wszystkich zgłoszonych świadków – zarówno tych zgłoszonych przez prokuraturę, jak i przez obronę oraz oskarżonych.
Po przesłuchaniu świadków, sąd wyznaczył termin na 2 listopada na kolejną rozprawę. Wtedy to głos zabierze sama oskarżona, która będzie miała okazję przedstawić swoje wyjaśnienia w sprawie.
Przypomnijmy, że oskarżenie dotyczy mobbingu, którego miała dopuścić się była dyrektor wobec dziewiętnastu pracowników MOPS. Zarzuty opierają się na wynikach kontroli przeprowadzonej przez inspekcję pracy w listopadzie 2021 roku. Kontrola ta była wynikiem doniesień na temat mobbingu i naruszenia godności pracowników.
Pracownicy oskarżają swoją byłą przełożoną o różnego rodzaju nadużycia, w tym agresję słowną, agresję fizyczną oraz rozpowszechnianie nieprawdziwych informacji na ich temat. Oskarżona nie przyznaje się do winy.
Pokrzywdzonych jest dziewiętnastu pracowników, z których czternastu działa obok prokuratora jako oskarżyciele posiłkowi. Ich pełnomocnikiem jest olszyński adwokat Marcin Kotowski, znany z reprezentowania związków zawodowych w różnych sprawach, w tym w sporze o wynagrodzenia w olsztyńskim ratuszu. Marcin Kotowski to nie tylko adwokat, ale także kandydat do Sejmu z ramienia Trzeciej Drogi – startuje z ostatniego miejsca na liście. Jego nazwisko stało się głośne po tym, jak przyczynił się do wywalczenia podwyżek dla kierowców komunikacji miejskiej w Olsztynie. Ale to tylko jedno z wielu działań, które podejmuje w imieniu mieszkańców swojego regionu. W wywiadzie dla redakcji Olsztyn.com.pl kandydat podkreślił, że jest lokalnym patriotą i chce walczyć o sprawy Olsztyna i regionu Warmii i Mazur w Sejmie. Zwrócił uwagę na brak skutecznej reprezentacji regionu w parlamencie oraz na zaniedbania obecnych posłów, zwłaszcza z partii rządzącej.