Olsztyn. Kto podpala śmietniki? Rada osiedla jest bezradna

Na osiedlu Kętrzyńskiego w Olsztynie doszło do kolejnego pożaru śmietnika. Tym razem od ognia zajął się dach jednego z pobliskich garaży. Przedstawiciele rady osiedla nie mają wątpliwości: ktoś celowo podpala śmietniki.

Czytaj również: Pięć pożarów śmietników w jedną noc. W Olsztynie grasuje seryjny podpalacz?

W środę na facebookowym profilu Rady Osiedla Kętrzyńskiego w Olsztynie pojawił się taki post: “No i po raz kolejny pożar śmietnika na zapleczu budynków Kościuszki/Kętrzyńskiego/Kopernika. Niestety, tym razem od ognia zajął się dach garażu (garaże, do których przylega śmietnik, mają dachy o drewnianej konstrukcji pokrytej papą)”.

Ogień pojawił się w środę nad ranem. Jednak w dalszej części posta przedstawiciele rady osiedla przypominają, że do pożaru śmietnika w tym miejscu doszło już któryś raz.

“W listopadzie 2020 roku próbowaliśmy zainteresować tematem Wydział Środowiska UM. Lokalizowanie śmietników przy ścianach innych budynków nie jest dobrym pomysłem. Inną sprawą jest to, że miasto nie ma żadnych propozycji (poza podnoszeniem cen za odpady) na miejsca ich gromadzenia zwłaszcza tam, gdzie korzystają mieszkańcy i użytkownicy wielu nieruchomości, także tych komunalnych. Podobny pożar miał miejsce w ubiegłym tygodniu – palił się śmietnik przy ul. Jasnej. Spłonął także samochód. Wszystko wskazuje na celowe podpalenia”.

Dalsza część tekstu znajduje się pod postem.

W Olsztynie płoną śmietniki

W ostatnim czasie ten problem w Olsztynie nasilił się, i to bardzo. Kilka tygodni temu informowaliśmy o pożarach pięciu śmietników, do których doszło w jedną noc. Seria rozpoczęła się od pożaru śmietnika przy ulicy Dąbrowszczaków. Później płonął śmietnik przy ulicy Dworcowej. Do kolejnych dwóch pożarów doszło przy ulicy Kołobrzeskiej, a na koniec paliła się wiata śmietnikowa przy ulicy Westerplatte.

W ostatnim przypadku ogień przeniósł się również na stojący obok garaż, ale w środku nie było na szczęście samochodu. W żadnym z pięciu pożarów śmietników nikt również nie ucierpiał. Zdaniem olsztyńskich strażaków ewidentnie były to podpalenia, a policjanci wciąż ustalają, czy mamy w Olsztynie seryjnego podpalacza albo podpalaczy.

Z kolei 29 lipca przed północą zapalił się porzucony wrak u zbiegu ulic Jasnej i Dworcowej, a ogień rozprzestrzenił się na dwa inne pojazdy. Dwie godziny później przy ulicy Dworcowej zapaliły się natomiast śmieci. Była to już szósta w ostatnim czasie interwencja strażaków w tamtej okolicy.

Czy w Olsztynie grasują seryjni podpalacze śmietników?

Pod postem Rady Osiedla Kętrzyńskiego pojawiło się kilka komentarzy mieszkańców.

– Każda wspólnota korzystająca z tego śmietnika płaci kilkaset złotych rocznie DODATKOWO za sprzątanie śmieci, które są podrzucane w okolice śmietników. Miasto nie wydaje się zainteresowane sprawą, choć w skali miasta z budżetu idą na to pewnie tysiące złotych z tytułu udziału miasta w wydatkach części wspólnot – zauważył Borys Zadorecki, społecznik.

Pan Arkadiusz kolei przypomniał, że zgłosił do olsztyńskiego budżetu obywatelskiego projekt, dotyczący uporządkowania tego konkretnego śmietnika, o którym napisała rada osiedla.

– Niestety, mój projekt został odrzucony na etapie analizy formalnej jako inwestycja nienależąca do zadań gminy. Nie wiem, czy miasto zrobi w ogóle coś z tym miejscem, skoro nawet odrzuciło projekt do OBO – napisał olsztynianin.

O komentarz poprosiliśmy władze miasta. Do tematu wrócimy.