Kim jest autor uchwał o podwyżkach diet radnych i pensji prezydenta Olsztyna? Radni… nie wiedzą

Chcieliśmy dowiedzieć się, kto był pomysłodawcą i autorem uchwał o podwyżkach diet radnych i prezydenta Olsztyna. Okazuje się, że nie jest to wcale takie łatwe.

Przypomnijmy, 15 grudnia 2021 radni, większością głosów, sami podwyższyli swoje diety. Szeregowy radny, którego dieta wynosiła do tej pory 1789 zł, otrzyma teraz blisko 3400 zł. Takich radnych w olsztyńskiej radzie mamy jednak tylko troje. To o tyle ważne, gdyż pozostałych 22. radnych otrzymało jeszcze większe podwyżki.

Nie musieli, ale skorzystali

Dieta przewodniczącego Rady Miasta wyniesie prawie 4300 zł (dotychczas było to ok. 2680 zł). Każdy z trzech wiceprzewodniczących otrzyma nieco ponad 3930 zł. Podobnie jak 12. radnych, którzy są przewodniczącymi ratuszowych komisji. Kolejnych sześcioro radnych, którzy zasiadają w komisji rewizyjnej lub skarg, wniosków i petycji, otrzyma comiesięczną dietę w wysokości 3578 zł.

Na tej samej sesji radni zwiększyli też – do maksymalnego możliwego poziomu – pensję prezydentowi Olsztyna. Jego wynagrodzenie wyniesie teraz 20 640 zł brutto. Czyli prawie dwa razy więcej, ponieważ do tej pory wynagrodzenie Piotra Grzymowicza wynosiło 10 940 zł brutto. Po podwyżkach diet radnych i pensji prezydenta budżet Olsztyna uszczupli się o ponad 630 tys. zł. Rocznie.

Decyzja radnych z połowy grudnia wywołała wiele kontrowersji i dyskusji wśród mieszkańców. Dodajmy, że jeśli chodzi o podwyżkę pensji prezydenta, nakazał to rząd PiS konkretną ustawą. I takie uchwały trzeba było podjąć we wszystkich samorządach w Polsce. W ustawie przewidziano jednak widełki i w wielu gminach prezydentom czy burmistrzom miasta nie przyznano maksymalnych podwyżek.

W przypadku diet radnych takiego nakazu ze strony rządu już jednak nie było. Czyli nikt nie nakazał radnym, by ci w trakcie kadencji zwiększali sobie diety. Rady gmin mogły to zrobić i olsztyńscy radni z takiej możliwości skorzystali, a krytyki nie szczędził im m.in. Mariusz Sieniewicz, dyrektor MOK-u. W końcu, ta informacja rozzłościła też pracowników miejskich instytucji, a część związkowców jeszcze przed świętami rozpoczęło spór zbiorowy z prezydentem Olsztyna. W kolejce są już kolejni. Oni również domagają się podwyżek swoich płac, bo jak mówią, zaproponowane przez władze miasta 300 zł brutto miesięcznie (średnio na jednego pracownika) zakrawa o patologię.

Kto jest autorem uchwał? Trudno powiedzieć

Chcieliśmy dowiedzieć się, kto był pomysłodawcą i autorem uchwał o podwyżkach diet radnych i pensji prezydenta. Wyjaśnijmy, że inicjatywę uchwałodawczą – według Statutu Miasta Olsztyn – posiadają: przewodniczący Rady Miasta, prezydent miasta, komisja, klub radnych, grupa co najmniej trzech radnych i grupa mieszkańców, licząca co najmniej 150 osób.

Napisaliśmy do ratusza. – Na uzasadnieniu znajduje się tylko podpis przewodniczącego Rady Miasta, w związku z tym to pytanie należy zadać przewodniczącemu Robertowi Szewczykowi (radny jest z Koalicji Obywatelskiej – red.) – usłyszeliśmy od rzeczniczki Marty Bartoszewicz.

Pracownica Biura Rady Miasta w rozmowie telefonicznej: – Potwierdzam tę informację. Jest jedynie podpis przewodniczącego.

Od 27 grudnia staraliśmy skontaktować się z Robertem Szewczykiem, ale ten… zapadł się pod ziemię. To znaczy nie odbiera od nas telefonów i nie oddzwania, nie odpisuje też na sms-y i na wiadomości wysłane na Messengerze. Te ostatnie przewodniczący na pewno odczytał.

Odsłuchaliśmy też początek sesji z 15 grudnia, na której przewodniczący Robert Szewczyk powiedział: “(…) rano zostały przekazane państwu (radnym – red.) dwa dodatkowe projekty uchwał, które teraz wnoszę do porządku obrad”. Chodzi o projekty uchwał o podwyżkach diet i pensji prezydenta.

To może radni coś wiedzą…

Radny Mirosław Gornowicz (głosował “za”) z prezydenckiego klubu radnych Ponad Podziałami, przewodniczący komisji budżetu i finansów, powiedział niedawno w rozmowie z Gazetą Olsztyńską: “Wspólnie w klubie koalicyjnym ustaliliśmy, że poprzemy podwyżki zarówno dla radnych, jak i prezydenta. Argumenty ‘za’ podnoszone na spotkaniu to brak podwyżek przez ostatnie 15 lat, wbrew pozorom angażująca praca radnych, którzy oprócz sesji Rady Miasta mają jeszcze komisje (przynajmniej trzy na osobę), interwencje, interpelacje i konsultacje społeczne oraz odpowiedzialność prawna, z którą należy się liczyć podczas wykonywania naszej pracy”.

– Nie, nie pamiętam – odpowiedział Tomasz Głażewski, radny Koalicji Obywatelskiej (głosował “za”), na nasze pytanie, czy wie, kto był autorem uchwał o podwyżkach.

Halina Ciunel, również KO (głosowała “za”): – Nie potrafię wskazać osoby, która przygotowała te uchwały. To była akcja ogólnopolska, wynikająca z przepisów ustawy o podwyżkach. Inne miasta też do nas dzwoniły i pytali nas, jak to rozwiązać. Przyzna pan chyba, że zamrożenie podwyżek diet radnych przez 15 lat też nie jest normalne.

Na nasz argument, że obecni radni, kandydując w 2018 roku do rady miasta, znali stawkę diety i że dieta nie jest pensją, Halina Ciunel odpowiedziała: – Kiedy byłam przewodniczącą RM (w kadencji 2014-2018 – red.), przychodzili do mnie radni z różnych opcji i zgłaszali, że z tym (dietami – red.) trzeba coś w końcu zrobić.

Niektórzy mają wątpliwości. I dobrze

Podczas głosowania o podwyżkach diet radnych od głosu wstrzymała się radna Wanda Agnieszka Jabłońska z prezydenckiego klubu Ponad Podziałami. – Nie wiem, kto przygotowywał te uchwały. W grudniu, przed sesją, odbyło się spotkanie naszego klubu i klubu KO, ale nie mogłam w nim uczestniczyć. Zastanawiam się jednak, co z tym zrobić, bo uważam, że decyzja radnych nie była prawidłowa i mam mnóstwo wątpliwości – powiedziała nam radna.

Zadzwoniliśmy też do Mariana Zdunka z klubu Ponad Podziałami (głosował “za”).

– Czy wie pan, kto przygotował uchwały o podwyżkach diet radnych i pensji prezydenta? – pytamy.

– Mam taką wiedzę – odpowiedział radny.

– A może pan się tą wiedzą podzielić? – dopytujemy. – W ratuszu odesłano nas do przewodniczącego Rady Miasta, bo jego podpis widnieje na uzasadnieniu, ale z Robertem Szewczykiem nie ma kontaktu.

– I dobrze w Urzędzie Miasta was skierowali. Nie chcę mówić, kto wyszedł z tym pomysłem, kto był za, a kto przeciwny podczas rozmów, bo nie to jest najważniejsze. Wniosek podpisał przewodniczący i niech on się z tego tłumaczy – odparł Marian Zdunek.

Od autora:

Zarówno radna Halina Ciunel, jak również radny Mirosław Gornowicz mówią, że od 15 lat diety radnych były nietknięte. W BIP-ie odnalazłem archiwalne uchwały (szczegóły na zdjęciu poniżej). W 2004 r. zryczałtowana dieta szeregowego radnego wynosiła 600 zł. Po uchwale podjętej w grudniu 2006 r. podskoczyła ona już do 1726 zł – taka była ustawowa kwota bazowa dla osób zajmujących kierownicze stanowiska. Radny otrzymywał wówczas 100 proc. kwoty bazowej.

W 2015 r. również podjęto uchwałę, zmieniającą wysokość diet olsztyńskich radnych. Co prawda procentowe wartości pozostały te same, ale zwiększyła się za to kwota bazowa – o blisko 40 zł. Czyli każdy radny otrzymał podwyżkę z automatu, podobnie zresztą jak w 2018 r., kiedy kwota bazowa wzrosła do 1789,42 zł (kolejne ponad 20 zł miesięcznie).

Może radni o tym fakcie zapomnieli, ale fakt jest taki, że w ciągu 15 lat dieta szeregowego radnego zwiększyła się o ponad 62 zł netto (diety radnych nie są opodatkowane). Przewodniczący i wiceprzewodniczący Rady Miasta, przewodniczący ratuszowych komisji i członkowie komisji rewizyjnej oraz skarg, wniosków i petycji otrzymali wtedy jeszcze większą podwyżkę.

Ktoś powie, że 62 zł netto w ciągu 15 lat to mało, ale po pierwsze: dieta radnego to nie pensja. Po drugie: zdarzało się, że pracownicy MOPS-u albo miejskich żłobków żebrali w ratuszu o podwyżkę rzędu 40 zł netto.

Żadnemu radnemu nie zazdroszczę i nie mam nic przeciwko, by ich diety były wyższe. Problem jednak w tym, że wielu olsztyńskich radnych w ogóle nie widać. Nigdzie. Nie składają interpelacji, nie zadają pytań, a głos na sesji zabierają wyłącznie wtedy, kiedy mówią “Do widzenia” albo krzyczą “Wesołych świąt!”.

podwyżkach
Diety radnych od 2004 roku Fot. MP

1 KOMENTARZ

Subscribe
Powiadom o
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Wyższe diety radnych. Mirosław Arczak pyta o autora uchwały
2 lat temu

[…] początku stycznia próbowaliśmy dowiedzieć się, kim był autor uchwały, dzięki której wzrosły diety radnych i wynagrodzenie prezydenta Olsztyna. Przypomnijmy, ratusz […]

wpDiscuz
Exit mobile version