Kilkadziesiąt osób zakończyło protest w Olsztynie z mandatem

Środowy protest w Olsztynie wyciągnął z domów tysiące mieszkańców. Policjanci interweniowali kilkadziesiąt razy. Sporządzili też ponad 20 wniosków o ukaranie do sądu.

W trakcie środowego protestu olsztyńscy policjanci informowali jego uczestników, że jest to zgromadzenie niezgodne z obowiązującymi przepisami, stanowi zagrożenie ze względu na stan epidemii i wzywali do rozejścia się.

Protest w Olsztynie był spokojny, ale…

– Policjanci wylegitymowali 54 osoby, wystawili 31 mandatów i sporządzili 23 wnioski o ukaranie do sądu – mówi Andrzej Jurkun, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

Chodziło głównie o udział w nielegalnym zgromadzeniu i niestosowanie się do obowiązku zakrywania nosa i ust w przestrzeni publicznej. Ukarani zostali też niektórzy kierowcy, którzy – jak tłumaczą policjanci – nadużywali klaksonów w swoich samochodach.

W trakcie przemarszu ulicami Olsztyna policjanci interweniowali m.in. wobec 21-letniego mieszkańca Rzeszowa. Mężczyzna szedł na czele pochodu i przemawiał przez megafon.

Andrzej Jurkun z KMP w Olsztynie:

– Mężczyzna nie stosował się do obowiązku zakrycia nosa i ust, nie zachowywał bezpiecznego odstępu i wykrzykiwał słowa wulgarne. W trakcie interwencji mężczyzna odmówił podania danych osobowych i nie stosował się do wydawanych mu przez funkcjonariuszy poleceń. Swoim zachowaniem zmusił policjantów do użycia wobec niego środków przymusu bezpośredniego w postaci siły fizycznej, a następnie zaprowadzony został do radiowozu. Po wykonanych czynnościach został zwolniony.

To jednak nie uspokoiło 21-latka, dlatego policjanci musieli ponownie interweniować. Okazało się również, że mężczyzna jest podejrzewany o kradzież telefonu komórkowego. Warty około 500 zł telefon został przy nim znaleziony w trakcie wykonywanych przez policjantów czynności. W dodatku mężczyzna był nietrzeźwy, więc trafił do izby wytrzeźwień. Za kradzież został ukarany mandatem.

– Natomiast w związku z naruszeniem przepisów sanitarnych policjanci sporządzili dokumentacje, która trafi do sądu – dodaje Andrzej Jurkun.

15-latka miała współprzewodniczyć manifestacji

Tego samego wieczoru na jednej z olsztyńskich ulic policjanci zauważyli mężczyznę, który nie miał zasłoniętych ust i nosa. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że był poszukiwała go prokuratura. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.

W Ostródzie z kolei interwencji wymagało zachowanie mężczyzny, który na ogrodzeniu kościoła usiłował wywiesić transparent zawierający treści faszystowskie

– Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut – mówi Tomasz Markowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

Odnotujmy jeszcze, że w trakcie środowych protestów na Warmii i Mazurach policjanci ukarali mandatami łącznie 37 osób. Wobec 28 osób skierowali natomiast wnioski o ukaranie do sądu.

W poniedziałek z kolei policjanci interweniowali wobec 14-latki, która miała współprzewodniczyć nielegalnemu zgromadzeniu maszerującemu środkiem ulic Olsztyna. Funkcjonariusze wylegitymowali ją, a następnie przekazali pod opiekę babci. Z interwencji sporządzili też dokumentację, która trafi do sądu rodzinnego.

Policja: stanowcze reakcje na przejawy łamania prawa

Policjanci przypominają również o odpowiedzialności karnej, z którą muszą się liczyć osoby, dopuszczające się aktów wandalizmu m.in. poprzez niszczenie zabytków. Zgodnie z prawem grozi za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Funkcjonariusze zapowiadają stanowcze reakcje na takie przejawy łamania prawa. Od kilku dni monitorują też, czy nie dochodzi do aktów wandalizmu na zabytkowych budynkach. Dodajmy, że takimi zabytkami jest większość kościołów.

Policjanci z Warmii i Mazur przypominają i apelują:

W obecnej sytuacji każde zgromadzenie to przede wszystkim większe ryzyko rozprzestrzenienia się wirusa i zwiększenia liczby zakażeń. Ponadto, zgodnie z obowiązującymi przepisami, organizowanie dużych zgromadzeń to łamanie prawa. Dlatego policjanci stanowczo reagują, gdy dochodzi do niezgodnych z prawem spotkań. Ich uczestnicy i organizatorzy muszą liczyć się z konsekwencjami swoich decyzji.

Należy również podkreślić, że w sytuacjach łamania prawa przez osoby nieletnie policjanci kierują sprawy do sądów rodzinnych. W trosce o zdrowie nas wszystkich apelujemy o przestrzeganie obowiązujących przepisów i stosowanie się do poleceń interweniujących funkcjonariuszy.

Z kolei w sytuacjach, gdy zostaną naruszone przepisy dotyczące reżimu sanitarnego, policjanci stosują sankcję w postaci mandatu, kierują wnioski o ukaranie do sądu, który ma możliwość nałożenia na sprawcę grzywny do 5 000 zł. W przypadku rażącego naruszenia reżimu sanitarnego policjanci poinformują o takim fakcie wojewódzką stację sanitarno-epidemiologiczną, która ma możliwość nałożenia kary w drodze decyzji administracyjnej do 30 000 złotych.

PRZECZYTAJ TAKŻE:

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
wpDiscuz
Exit mobile version