Jest decyzja w sprawie dziury przed Wysoką Bramą

Rondela przed Wysoką Bramą w Olsztynie – zdaniem wielu mieszkańców i turystów – była wielką, szpecącą dziurą w ziemi. Po kilku latach urzędnicy podjęli decyzję, co z nią zrobić. Historyczny element fortyfikacji miasta zostanie zasypany. A projekt zagospodarowania całego terenu musi poczekać w szufladzie na lepsze czasy.

– Zadecydowaliśmy, że w najbliższym czasie zasypiemy rondelę. To tymczasowe rozwiązanie, bo nie chcemy, by dalej niszczała, będąc wystawiona na działania niekorzystnych warunków atmosferycznych – tłumaczy Marta Bartoszewicz, rzeczniczka Urzędu Miasta w Olsztynie.

Dlaczego władze miasta podjęły taką decyzję? Po raz kolejny potwierdza się stwierdzenie, że jeśli nie wiadomo, o co chodzi, to na pewno chodzi o pieniądze. W całej tej sytuacji jest jednak dobra wiadomość: nikt nie będzie się już śmiał na widok wielkiej dziury przed Wysoką Bramą.

Zniknie rondela przed Wysoką Bramą

– Niestety nie mamy obecnie tak dużych pieniędzy, by zrealizować ambitny projekt, jaki przygotowuje dla nas firma Dżus Architekci, a który kompleksowo zagospodaruje zarówno teren przy Wysokiej Bramie, jak i pobliskie parkingi przy ul. Nowowiejskiego – odpowiada Marta Bartoszewicz.

I zaznacza: – Będziemy jednak bacznie sprawdzać, czy nie pojawia się możliwość dofinansowania tego zadania. I jeśli tak się stanie – postaramy się je zrealizować. Projekt odkładamy zatem w czasie na lepszy moment, gdy finanse miasta będą w lepszej kondycji.

Wartość projektu nie jest na razie znana, bo dokładny kosztorys pokaże dopiero projekt wykonawczy. Poprzedza go natomiast projekt budowlany, który powinien trafić do ratusza jeszcze w tym kwartale. Wiadomo natomiast, że inwestycja to koszt kilkudziesięciu milionów złotych. Projekt z kolei obejmuje wyeksponowanie rondeli i zagospodarowanie całego terenu przed Wysoką Bramą, wraz z budową parkingu podziemnego wzdłuż ul. Nowowiejskiego.

Nie wiadomo też, kiedy rondela przed Wysoką Bramą zostanie zasypana. Na pewno stanie się to przy okazji budowy drugiej linii tramwajowej, która zakłada m.in. powstanie przystanku tramwajowo-autobusowego przy wejściu na starówkę. Na tę chwilę trudno jednak wskazać konkretny termin, ponieważ miasto nie rozstrzygnęło jeszcze przetargu na rozbudowę linii tramwajowej.

– Mamy już niezbędne pozwolenia oraz uzgodnienia z wojewódzkim konserwatorem zabytków. Przy okazji tych robót zlecimy wykonawcy zabezpieczenie i zasypanie rondeli. Dzięki temu cały ten teren zostanie zagospodarowany za jednym razem – mówi Michał Koronowski, rzecznik ZDZiT w Olsztynie.

To “coś” przed Wysoką Bramą

Archeolodzy odkryli rondelę (niektórzy nazywają ją barbakanem) w 2012 roku. To obiekt, który prawdopodobnie powstał po drugiej lokacji miasta, czyli po 1378 roku. Historycy nie mają też wątpliwości, że był to ważny element miejskiej fortyfikacji.

Odkrycie archeologów uznano za sensacyjne. Badacze natrafili m.in. na pozostałości po moście przez fosę, który prowadził do miasta. Rondela była też w dobrym stanie, a w środku nadal znajdowało się ponad 100 kul armatnich.

To mogła być zatem ciekawa atrakcja turystyczna. W 2017 roku rozstrzygnięto nawet konkurs architektoniczny na najciekawszą koncepcję urządzenia terenu przy wejściu na Stare Miasto. Zwycięska pracownia architektoniczna Dżus GK Architekci opracowała projekt, zaczęła też przygotowywać dokumentację.

Wcześniej jednak rondelę ogrodzono metalowymi barierkami i przykryto miejscami niebieskim materiałem. I tak pozostawiono do dziś. Miasto wciąż szukało pieniędzy na realizację zadania, a odkryty 8 lat temu element fortyfikacji nie zdążył jedynie zniszczeć. Stał się też obiektem drwin mieszkańców, ale również turystów, którzy pytali często: “A to coś, to co to jest?”.

PRZECZYTAJ TAKŻE:

Dwanaście miesięcy w Olsztynie, czyli subiektywne PODSUMOWANIE 2020 roku