Anton Alichanow, gubernator obwodu kaliningradzkiego, po raz kolejny nawiązał do relacji obwodu z sąsiednimi państwami. Dogryzł Polsce mówiąc, że nasze media piorą Polakom mózgi.
– Teraz naszym głównym zadaniem jest powiedzieć całemu krajowi, że do Kaliningradu można latać bezpiecznie. Polacy z karabinami maszynowymi nie chodzą tu po ulicach. Czasami po prostu czytam jakieś bzdury. Czytam prasówki z polskich mediów i po prostu myślę: co to za pranie mózgu! Biedni są ci Polacy, którzy w to wierzą – powiedział Anton Alichanow (East News).
Gubernator obwodu kaliningradzkiego odniósł się przy tym do, jego zdaniem, nieprawdziwych relacjach medialnych dotyczących sytuacji w Kaliningradzie oraz do plotek wśród mieszkańców obwodu o tym, że NATO ma lada moment tam wkroczyć.
Jednakże media donoszą, że chce przez to złagodzić nastroje Rosjan, którzy boją się tego, co czeka ich w przyszłości. Ceny w Kaliningradzie rosną najszybciej w całej Rosji.
Gubernator zapewnił, że w regionie nie zabraknie produktów żywnościowych – mleka, serów, sałaty i mięsa.
Nie tylko żywność poszła w górę, ale także usługi. Wzrosły m.in. ceny biletów lotniczych, aż o 60 proc.
Avtotor, montownia samochodów, czyli największy pracodawca w regionie, wysłał pracowników na urlop od 1 do 23 maja. Koreańczycy (Hyundai) i Niemcy (BMW) wycofali się z interesów z rosyjskim podmiotem.
Alichnow przyznał, że nie ma co żałować zerwania współpracy przez niemiecką firmę, bo niedługo w Kaliningradzie będą wkrótce produkowane nowocześniejsze, elektryczne samochody.
Czas pokaże, czy rzeczywiście tak będzie.