Zaczęło się od kradzieży w połowie maja 2023. Skończyło się na aresztowaniu trzech mężczyzn.
W połowie maja 2023 roku w jednej z miejscowości w powiecie działdowskim doszło do kradzieży beczkowozu. Policjanci podejrzewali, że nie była to przypadkowa jednorazowa kradzież, a efekt działania zorganizowanej grupy.
Do podobnych kradzieży z włamaniem oraz kradzieży maszyn i sprzętu rolniczego dochodziło w tym okresie w kilku innych województwach. Odnotowano je na Warmii i Mazurach, Podlasiu i na Mazowszu.
Policjanci wytypowali dwóch mężczyzn, mogących mieć związek z tymi kradzieżami. To 35- i 36-letni mieszkańcy powiatu iławskiego. Obaj byli wcześniej karani za podobne przestępstwa.
–W drugiej połowie czerwca jako pierwszy zatrzymany został młodszy z mężczyzn. Doszło do tego pod Warszawą. 35-latek przewoził wtedy tirem ładowarkę przegubową, wartą około 200 tys. zł. Została skradziona kilkadziesiąt minut wcześniej – informuje biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji.
Do kolejnego zatrzymania doszło kilka dni później w Krynicy Morskiej. Trzecia osoba została zatrzymana pod zarzutem paserstwa.
Według ustaleń policjantów, łup wart jest około 2,5 mln zł. Funkcjonariusze odzyskali maszyny warte około 1,5 mln zł.
Skradzione maszyny trafiały w okolice Ostrołęki na prywatne posesje. Część z nich zdążyli sprzedać.
W sumie mężczyznom przedstawiono 7 zarzutów. 35- i 36-latek zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Za kradzież z włamaniem grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności. Maksymalna kara może zostać zwiększona wobec osób odpowiadających w warunkach tzw. recydywy. A tak jest w tym przypadku.
W ocenie policjantów ta sprawa jest rozwojowa i nie jest wykluczone, że kolejne osoby usłyszą zarzuty lub liczba tych już postawionych wzrośnie.