Do groźnego karambolu doszło na obwodnicy Olsztyna. Sprawca już stracił prawo jazdy.
Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym na DK 16 (25 km) w pobliżu Wójtowa. Doszło tam do karambolu. Udział w nim brało pięć pojazdów, w tym trzech aut osobowych oraz dwóch busów.
–Jego prawdopodobną przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze przez 37-letniego kierującego Iveco, który najechał na tył poprzedzającego auta, co skutkowało tym, że kolejne pojazdy najechały na siebie – informuje biuro prasowego Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.
W wyniku zdarzenia do szpitala na badania trafiły cztery osoby. Dwoje dzieci podróżujących volkswagenem turanem, pasażerka volkswagena passata oraz kierowca mercedesa sprintera.
W zdarzeniu brał udział również kierowca osobowej skody, który nie doznał obrażeń. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że kierowcy byli trzeźwi.
Ostatecznie zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję drogową.
Policjanci zatrzymali 37-latkowi prawo jazdy. Mężczyzna za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym odpowie przed sądem. W tym przypadku grozi mu grzywna w wysokości do 30 tysięcy złotych.
Przypomnijmy, że do tragicznego wypadku doszło pod Mrągowem. Samochód osobowy, którym podróżowało trzech 21-latków, wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Gdy strażacy przybyli na miejsce zdarzenia, dwie osoby bez oznak życia znajdowały się poza pojazdem. W samochodzie znajdowała się trzecia osoba – przytomny mężczyzna z widocznymi obrażeniami, był uwięziony w pojeździe.
Został zabrany do szpitala. Niestety pomimo prób strażaków i ratowników medycznych, nie udało się przywrócić funkcji życiowych dwóm pozostałym poszkodowanym.