Kilkadziesiąt tysięcy złotych zapłacą olsztyńscy drogowcy za wykonanie ekspertyzy wiaduktu prowadzącegom na Zatorze w ciągu ul. Limanowskiego.
Sprawa dotyczy wiaduktu prowadzące na Zatorze z ronda Bema do ul. Limanowskiego. Planowana kontrola obiektu ma na celu określenia aktualnego jego stanu technicznego, wykoannie badania betonu, obliczenia statyczno-wytrzymałościowe. To także wykonanie inwentaryzacji stwierdzonych uszkodzeń. Eksperci mają także opracować orzeczenie dotyczące warunków dalszej eksploatacji obiektu.
Jak informuje branżowy portal rynekinfrastruktury.pl., Zarządu Dróg Zieleni i Transportu w Olsztynie, otrzymał pięć ofert w rozpisanym przetargu. Najtańszą ofertę złożyła firma Mostoprojekt Katowice (28,29 tys. zł). Kolejne oferty pochodzą od Mesilo Engineering (42,93 tys. zł), Inżynieria Mostowa Andrzej Gałat (49,2 tys. zł), Lipiński Mosty Tomasz Lipiński (73,8 tys. zł) oraz Kuryłowicz Project (95,94 tys. zł). Jedynym kryterium ocenianym przez zamawiającego jest cena. Określono czas na sporządzenie dokumentacji, który wyznaczono do 30 czerwca.
Na wykonanie ekspertyzy ratusz przygotował 61,5 tys. zł. Wybrano firmę z Katowic.
Obecnie wyjazd z Zatorza w godzinach porannego szczytu i powrót około godz. 15 jest prawdziwym wyzwaniem. Korki spowodowane są wąskimi przesmykami komunikacyjnymi, które łączą osiedla znajdujące się za torami z resztą miasta. W przypadku wypadku lub nawet drobnej stłuczki miasto jest sparaliżowane.
Władze miasta mają gotowy projekt przebudowy tego wiaduktu. Dokukmentacja przygotowana przez firmę z Włoch od lat leży w ratusz. Zakłada ona urządzenie ścieżek rowerowych, nowych chodnikiów i co najważniejsze podniesienie nośności obiektu: z 30 do 50 ton.
Raczej w najbliższej przyszłości nie zostanie ona zrealizowana z powodu braku pieniędzy.
KILKADZIESIĄT TYSIĘCY NA NIKOMU NIEPOTRZEBNĄ EKSPERTYZE DO SZUFLADY TO MAJĄ A NA POPRAWIENIE BEZPIECZENSTWA NA OSIEDLOWYCH ULICZKACH TO NIE MA.