Olsztyńscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, podejrzanych o usiłowanie wymuszenia ogromnej sumy pieniędzy od przedsiębiorcy z Olsztyna. Sprawcy uszkodzili auto o wartości 250 tys. zł. i podpalili budynek firmy należący do mężczyzny. Funkcjonariusze zatrzymali ich w pobliżu domu pokrzywdzonego.
Funkcjonariusze z Wydziału dw. z Przestępczością Przeciwko Życiu i Zdrowiu Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie przy współpracy z Prokuraturą Rejonową Olsztyn-Północ zatrzymali dwóch mężczyzn, podejrzanych o szereg przestępstw przeciwko życiu, zdrowiu i mieniu.
Z ustaleń śledczych wynika, że podejrzani mieli wysyłać maile z groźbami wobec olsztyńskiego przedsiębiorcy. Przestępcy żądali od niego wpłacenia ogromnej sumy pieniędzy na wirtualny portfel kryptowalutowy. Początkowo było to 200 tys. zł, ale ostatecznie zażądali 300 tys. zł. w wirtualnej walucie.
– Przestępcy, aby spotęgować swoje groźby, pod koniec grudnia wylali kwas masłowy na podszybie auta należącego do pokrzywdzonego, powodując jego całkowite uszkodzenie. Wartość luksusowego audi to 250 tys. zł – informuje Andrzej Jurkun, oficer prasowy KMP w Olsztynie.
Podejrzani w areszcie
Kiedy to nie przyniosło efektu, mężczyźni w drugiej połowie stycznia w nocy rzucili butelką z benzyną w budynek firmy, należącej do przedsiębiorcy. Wybuchł pożar, ale na szybka reakcja sąsiadów zapobiegła rozprzestrzenieniu się ognia. Mimo to elewacja budynku została uszkodzona.
Jak mówią olsztyńscy policjanci, sprawa była poważna, ponieważ istniała realna obawa, że życie i zdrowie przedsiębiorcy oraz jego rodziny jest zagrożone. Intensywna praca operacyjna kryminalnych doprowadziła jednak do wytypowania potencjalnych sprawców przestępstw.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani w ubiegłą środę w pobliżu domu pokrzywdzonego, który najprawdopodobniej obserwowali. Okazali się nimi 34- i 35-letni mieszkańcy Olsztyna.
– W trakcie przeszukania pojazdu, którym się poruszali, policjanci zabezpieczyli także broń gazową. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego obaj usłyszeli zarzuty usiłowania wymuszenia rozbójniczego, zniszczenia mienia o znacznej wartości, kierowania gróźb karalnych oraz spowodowania zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób albo mieniu o znacznej wartości – mówi Andrzej Jurkun.
Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. Okazało się również, że 35-latek był w przeszłości karany za granicą za podobne przestępstwa. Decyzją sądu, mężczyzna trafił do aresztu na trzy miesiące. Z kolei wobec 34-latka zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa Olsztyn-Północ.
“wobec 34-latka zastosowano wolnościowe środki zapobiegawcze”?? Wobec bandyty, który zagraża życiu człowieka?