Wystarczyło kilka minut kopania w Mamerkach i od razu natrafiono na cenne znaleziska z II wojny światowej. Odkrywcy marzą o dotarciu do Bursztynowej Komnaty.
Na początku czerwca na terenie Mamerki Bunkry “Miasto Brygidy” odkryto pozostałości po wąskotorowych szynach ułożonych na stalowych podkładach.
Na torach zachowały się pozostawione koła z osiami, przypuszczalnie pochodzące od niewielkich wózków transportowych.
Zdaniem wojewódzkich służb ochrony zabytków, hipoteza robocza mówi, że ta lekka i łatwa w montażu droga szynowa służyła budowniczym kompleksu zanim przestała być użytkowana, a następnie porzucona i zasypana, prawdopodobnie poziom terenu w miejscu odkrycia podnoszono kilkukrotnie.
Teraz odkrywcy poszli za ciosem. We wtorek – 4 lipca – zaczęli dalej penetrować teren. I od razu z sukcesem. Wystarczyło kilka minut pracy koparki.
-Podczas dzisiejszych wykopalisk w Mamerkach ziemia odsłoniła kolejny skrawek swojej historii – informują.
Wśród znalezisk natrafiono np. na talerze z umieszczonymi na nich hitlerowskimi wronami, liczne butelki po alkoholu, przedmioty codziennego użytku.
Wykopano także cztery pary kół od wagoników.
Odkrywcy nie wykluczają, że wykopaliska mogą doprowadzić ich nawet do zaginionej legendarnej Bursztynowej Komnaty.
Mamerki to jeden z najlepiej zachowanych w Polsce, kompleks niezniszczonych bunkrów niemieckich z okresu II wojny światowej. W latach 1940-1944 zbudowano dla potrzeb 40 najwyższych generałów i feldmarszałków, 1500 oficerów i żołnierzy Wehrmachtu około 250 obiektów w tym 30 schronów żelbetowych, które niezniszczone zachowały się do naszych czasów. Niemcy nie zdążyli wysadzić schronów, zostały one opuszczone bez walki przez wojska Wehrmachtu w styczniu 1945.
Bursztynowa Komnata to skarb będący darem króla Prus Fryderyka I dla cara Piotra I podczas II wojny światowej naziści zdemontowali z pałacu w Carskim Siole, a następnie przewieźli do zamku w Królewcu. Potem ślad po Bursztynowej Komnacie zaginął.
Właściciel muzeum działającego na terenie dawnej kwatery Wehrmachtu jest przekonany, że Niemcy mogli ją ukryć w fundamentach jednego z bunkrów.