Budowa linii tramwajowej przeciągnie się. A koszty rosną


Kontrakt opiewa już na ponad 400 mln zł, ale to nie koniec wydatków, jakie poniesie miasto. W dodatku, budowa torowiska się przedłuży.

Wielka inwestycja tramwajowa zostanie opóźniona. Ma to związek z uzyskaniem pozwolenia na przebudowę linii wysokiego napięcia w okolicy ul. Synów Pułku. Ma tam powstać estakada tramwajowa, która koliduje z siecią energetyczną.

Brak zezwoleń poskutkował półtora miesięcznym opóźnieniem. Nowy termin zakończenia prac ustalono na 16 października.

Opóźnienia sprawiły, że inwestycja będzie również droższa. Władze miasta zgodziły się na podwyższenie wartości kontraktu. Sporządzono nowy aneks z wykonawcą opiewający na kwotę 408,5 mln zł.

To jednak nie wszystko. Wykonawca złożył także roszczenia finansowe (50 mln zł) z powodu wojny na Ukrainie (wielu pracowników wyjechało bronić kraju), ale także niedostępnością oraz wzrostem cen materiałów budowlanych.

Jednak radni koalicji zarządzającej miastem uważają, że inwestycja jest na tyle istotna, że trzeba ją dokończyć.

Z kolei opozycja uważa, że inwestycja staje się coraz droższa, a będzie to miało negatywny wpływ na finanse miasta.

To nie koniec opóźnień. Pod Wysoką Bramą, gdzie trwają prace nad budową nowej pętli tramwajowej, podczas robót podziemnych odkryto niezinwentaryzowane instalacje i przewody. Anita Chudzińska z Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji przyznała, że nie można ułożyć nowej sieci wodociągowej w tym miejscu, dlatego zaplanowano remont istniejącej. Potrwa on do połowy września.

Miasto zamierza podzielić ten teren i część przekazać wykonawcy, aby równolegle do prac wodociągowych, trwały roboty przy budowie pętli.

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
wpDiscuz
Exit mobile version