Do zdarzenia doszło nad jeziorem Sedranki Małe. Strażacy, jako jedyni rzucili się na ratunek topiącym się wczasowiczom.
Sławomir Jarmołowicz z oleckiej Komedy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w czasie wolnym od służby wypoczywał nad jeziorem.
17 sierpnia, około godzi.16 spostrzegł, że dwaj mężczyźni, którzy pływali w jeziorze około 30 metrów od brzegu, zniknęli pod wodą.
-Bez chwili wahania wskoczył do wody i popłynął w miejsce, gdzie zniknęli mężczyźni. Do asp. Jarmołowicza dołączył również przebywający nad jeziorem ratownik medyczny z Białegostoku. Po chwili strażak z Olecka zanurkował na głębokość około dwóch metrów i wydobył na powierzchnię wody nieprzytomnego mężczyznę – informuje Grzegorz Różański, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie.
Drugi mężczyzna był przytomny. Wspólnie z ratownikiem medycznym ewakuowali ich na brzeg. Wydobyty spod wody poszkodowany nie dawał oznak życia. Strażak i ratownik medyczny wspólnie podjęli czynności ratownicze.
-Wdrożyli resuscytację krążeniowo-oddechową i kontynuowali ją do momentu przyjazdu zastępów pożarniczych z oleckiej Komendy Powiatowej PSP i zespołu Państwowego Ratownictwa Medycznego. Służby ratownicze przejęły poszkodowanego i kontynuowały akcję resuscytacyjną – dodaje Różański.
Po chwili udało się przywrócić czynności życiowe poszkodowanemu. Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego zabrał mężczyznę do szpitala. Drugi poszkodowany nie doniósł obrażeń.