Katoliccy biskupi Polski i Niemiec wspólnie wezwali, aby „Europa pozostała zjednoczona” i nie poddawała się „zmęczeniu” w obliczu „wojny prowadzonej przez Rosję przeciwko Ukrainie”.
Zaapelowali także o dalsze pojednanie między Polską a Niemcami, potępiając „aktorów politycznych, którzy wykorzystują bolesne i historycznie nierozwiązane kwestie”.
„Przebaczamy i prosimy o przebaczenie”. Ta szczera i pełna prośba nie należy do przeszłości. Kieruje nami również dzisiaj i muszę być naszym programem także w przyszłości – czytamy w oświadczeniu przewodniczących Episkopatów Polski i Niemiec.https://t.co/pR1VdiVHRy pic.twitter.com/XKHPQOPgwx
— EpiskopatNews (@EpisskopatNews) 18 listopada 2025 r
Przywódcy Kościoła spotkali się w tym tygodniu we Wrocławiu, aby uczcić 60. rocznicę historycznego listu pojednania wysłanego przez polskich biskupów do swoich niemieckich odpowiedników w 1965 r., w którym stwierdzili, że „przebaczają i proszą o przebaczenie” w związku z okrucieństwami drugiej wojny światowej.
W odpowiedzi biskupi niemieccy napisali, że „chwytają za ręce podane” przez swoich polskich odpowiedników i „proszą o przebaczenie naszych sąsiadów”. Przyznali, że „niemcy i w imieniu narodu niemieckiego dokonali z narodowi polskim strasznych rzeczy”.
Wymiana zdań wywołała wówczas gniew komunistycznych władców Polski, których propaganda przedstawiała Niemcy Zachodnie jako stałego wroga kraju. Oskarżali biskupów polskich o zdradę interesu narodowego.
„Przebaczamy i prosimy o przebaczenie” – to najbardziej rozpoznawalny wers z Listu Pojednania 36 Biskupów Polskich do Biskupów Niemiec, wysłanego 18 listopada 1965 roku.
Był to przełomowy moment w powojennych stosunkach między narodami polskim i niemieckim. pic.twitter.com/qoTHTIExEm
— Instytut Pamięci Narodowej (@ipngovpl_eng) 19 listopada 2025 r
W ramach spotkania w tym tygodniu szefowie episkopatów katolickich Polski i Niemiec podpisali wspólną deklarację, w której wyrazili chęć kontynuowania procesu pojednania nie tylko między obydwoma krajami, ale także w Europie i na świecie.
„Widzimy (potrzebę) tego zwłaszcza w kontekście wojny prowadzonej przez Rosję przeciwko Ukrainie” – napisali. „Jesteśmy przekonani, że Europa musi zjednoczyć się przeciwko przemocy. Niezbędna jest praktyczna solidarność z ofiarami agresji i współczucie dla wszystkich ofiar wojny.”
„Teraz, gdy wszędzie widać oznaki zmęczenia… zachęcamy nasze kraje do podjęcia wszelkich możliwych działań, aby zapewnić przetrwanie narodu ukraińskiego w tej wojnie, zakończyć jego cierpienia i przyczynić się do obrony podstawowych wartości, takich jak życie w wolności i godności” – dodali biskupi.
W swoim oświadczeniu przywódcy kościelni zauważyli również, że „między naszymi społeczeństwami nadal istnieją napięcia” w kwestiach historycznych. Wezwali, aby takie sprawy „były omawiane w sposób sprzyjający pojednaniu, a nie prowadzący do ponownego otwierania ran”.
„Nie chodzi przede wszystkim o to, by mieć rację, ale raczej o zrozumienie bliźniego i empatyczne podejście do krzywdy wyrządzanej innym” – napisali. „Proces pojednania obejmuje… zaangażowanie w zrozumienie, szczere i zgodne z prawdą spojrzenie na historię oraz chęć wspólnego kształtowania przyszłości”.
Biskupi zauważyli, że „niektórzy aktorzy polityczni w dalszym ciągu próbują wykorzystywać bolesne i historycznie nierozwiązane kwestie dla celów politycznych”. Takie „gry polityczne oparte na krzywdach historycznych są sprzeczne z duchem pojednania”.
Ambasador Niemiec powiedział członkowi polskiej opozycji, że ich żądania zapłaty przez Berlin reparacji wojennych „tworzą podziały, które pomagają tylko Putinowi”.
Jego wypowiedzi wywołały krytykę, m.in. ze strony głównego doradcy prezydenta Nawrockiego ds. polityki zagranicznej https://t.co/z76wvBPbbH
Ich wspólne oświadczenie pojawia się w momencie wzmożenia w ostatnim czasie napięć między Polską a Niemcami, w tym w kwestiach historycznych.
W tym tygodniu najnowsza wersja regularnego badania pt Barometr Polsko-Niemieckipokazało, że odsetek Polaków, którzy twierdzą, że nie lubią Niemców, wzrósł do najwyższego poziomu od 25 lat, podczas gdy odsetek Polaków, którzy twierdzą, że lubią Niemców, dramatycznie spadł w ciągu ostatnich trzech lat.
Do najbardziej kontrowersyjnych kwestii należy kwestia reparacji wojennych, w związku z czym były narodowo-konserwatywny rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS) w 2022 r. wystąpił z roszczeniem o odszkodowanie od Niemiec w wysokości 1,3 biliona dolarów. W odpowiedzi Berlin podtrzymał swoje ugruntowane od lat stanowisko, że kwestia została już prawnie uregulowana.
Obecny, bardziej liberalny rząd Polski wstrzymuje się od dochodzenia roszczeń odszkodowawczych. Jednak niedawno wybrany prawicowy prezydent Karol Nawrocki, powiązany z PiS, ponowił to żądanie podczas swojej pierwszej wizyty państwowej w Berlinie we wrześniu.
W zeszłym tygodniu ambasador Niemiec w Warszawie wywołał gniew w Polsce, stwierdzając, że roszczenia PiS dotyczące reparacji podsycają „podziały, które pomagają tylko Putinowi”. Na początku tego miesiąca jeden z przywódców skrajnie prawicowej Alternatywy dla Niemiec (AfD) stwierdził, że Polska stanowi dla jego kraju takie samo zagrożenie jak Rosja.
Z najnowszej wersji długotrwałego badania wynika, że w ostatnich latach nastawienie Polaków do Niemców znacznie się pogorszyło.
Tylko 32% Polaków twierdzi, że lubi Niemców, w porównaniu z 50% w 2022 r.; a 25% ich nie lubi, najwięcej od 25 lat https://t.co/O6QoxChUSQ