Ambasador Polski zaatakowany w Rosji

2025-11-20

Ambasador Polski w Rosji Krzysztof Krajewski został zaatakowany w Sankt Petersburgu przez grupę protestującą przeciwko wsparciu Polski dla Ukrainy.

Do zdarzenia doszło w niedzielę, tego samego dnia, w którym odkryto w Polsce sabotaż na linii kolejowej, ale zanim polski rząd uznał za to odpowiedzialność Rosji.

Krajewski, który jest ambasadorem od 2021 r., odwiedził kościół katolicki św. Katarzyny w Sankt Petersburgu na nabożeństwie w języku polskim z okazji przypadającego kilka dni wcześniej, czyli 11 listopada, Święta Niepodległości Polski.

W drodze do kościoła ambasador „został otoczony przez agresywną grupę protestujących niosących transparenty z hasłami antypolskimi i antyukraińskimi” – pisze dziennik. Gazety Wyborczej codziennie, który w czwartek jako pierwszy poinformował o zdarzeniu.

Grupa werbalnie krytykowała Krajewskiego za wsparcie Polski dla Ukrainy, zanim „w pewnym momencie kilku z nich próbowało uderzyć ambasadora” – podaje gazeta.

Spotkało się to z reakcją funkcjonariuszy Służby Ochrony Państwa (SOP), którzy stale towarzyszą ambasadorowi od czasu pogorszenia stosunków z Moskwą w następstwie masowej inwazji Rosji na Ukrainę.

„Był to najpoważniejszy incydent tego typu od wielu lat” – podało anonimowe źródło w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Gazety Wyborczej. „Tylko interwencja ochroniarzy zapobiegła pobiciu ambasadora”.

Rzecznik ministerstwa Maciej Wewiór potwierdził dziennikowi, że do zdarzenia doszło. „Agresywna grupa z transparentami… chciała przejść od napaści słownej do napaści fizycznej, ale została zatrzymana przez Służbę Ochrony Państwa” – powiedział.

„W środę podczas spotkania z rosyjskim chargé d’affaire strona polska wyraziła swoje oburzenie” – dodał Wewiór. „W odpowiedzi powiedziano nam, że takie sytuacje „nie powinny mieć miejsca””.

Środowe spotkanie odbyło się w związku z przekazaniem przez MSZ RP formalnego wezwania do Rosjan nakazującego im zamknięcie konsulatu w Gdańsku w odpowiedzi na ostatni akt sabotażu Moskwy w Polsce.

Wcześniej z podobnych powodów zamknięte były konsulaty Rosji w Poznaniu i Krakowie. Ten w Gdańsku był ostatnim działającym w Polsce. Teraz pozostanie jedynie ambasada rosyjska w Warszawie.

W odpowiedzi na oskarżenia, że ​​to on stoi za sabotażem kolejowym, rząd rosyjski oskarżył Polskę o „rusofobię”. Zobowiązała się także do podjęcia „wzajemnych działań” w odpowiedzi na zamknięcie konsulatu w Gdańsku.

Anna Kowalski
Anna Kowalski
Jestem redaktorką naczelną Ukiel Magazine i od lat zajmuję się dziennikarstwem. W swojej pracy stawiam na rzetelność, przejrzystość i najwyższą jakość publikacji. Wierzę, że media powinny nie tylko informować, ale także inspirować do refleksji i dialogu.