Akcja Katolicka kontra Wiedźmuchy. Radni odrzucili skargę, ale czy to koniec sprawy?

Radni Miłakowa, zasiadający w komisji skarg, petycji i wniosków odrzucili skargę grupy mieszkańców, którzy chcieli ograniczyć działalność grupy artystycznej Wiedźmuchy. Co teraz zrobi Akcja Katolicka? Jej członkowie już wcześniej zapowiadali, że sprawy tak łatwo nie odpuszczą.

Więcej na ten temat przeczytasz tutaj:

* Radni sprawdzą, czy Wiedźmuchy to prawdziwe czarownice
* Oświadczenie parafii w sprawie Wiedźmuch: “Forma rozrywki budząca zażenowanie; wartości pogańskie”


Radni z miłakowskiej komisji skarg, wniosków i petycji sprawą Wiedźmuch zajęli w poniedziałek. Jak już informowaliśmy, ograniczenia działalności lokalnej grupy artystek domaga się Akcja Katolicka działająca przy miejscowej parafii.

Akcja Katolicka kontra Wiedźmuchy

To jej członkowie wystosowali do radnych pismo z prośbą o przyjrzenie się olsztyńskim “wiedźmom”. Ich zdaniem kobiety z doczepionymi długimi nosami i miotłami w rękach, które występują na różnych wydarzeniach, pod przykrywką humoru przemycają wartości pogańskie.

Na poniedziałkowym posiedzeniu komisji skarg trzy osoby głosowały za odrzuceniem petycji Akcji Katolickiej. Jedna osoba chciała jej rozpatrzenia. Całą sprawę w mediach społecznościowych skomentowała m.in. posłanka Lewicy Monika Falej.

“Sprawa od początku była absurdalna. Ubolewam, że Miłakowo trafiło na pierwsze strony gazet, jako miasto w którym poluje się na czarownice. Dziękuję radnym, że zatrzymali ten spektakl niedorzeczności, jednocześnie liczę, że władze Miłakowa jasno zakomunikują, że w ich gminie nie ma miejsca na ograniczenie wolności słowa, że żadna religia ani przesądy nie będą narzucane jej mieszkańcom. A Akcji Katolickiej, która ośmieszyła się i niestety także lokalną społeczność polecam… bierzcie przykład z Wiedźmuch! Zamiast dzielić i oskarżać, skupcie się na tym jak możecie działać na rzecz waszej gminy i jej mieszkańców. Dobro zwycięża!” – napisała Monika Falej na Facebooku.

Co zrobi Akcja Katolicka?

Na ten moment sprawa Wiedźmuch zakończyła się, jednak niewykluczone, że będzie ciągnęła się dalej. Wiceprezeska Akcji Katolickiej z Miłakowa już wcześniej zapowiedziała w rozmowie z dziennikarzami Onetu, że jeśli opinia radnych będzie negatywna, wystosuje list otwarty w tej sprawie.

Przypomnijmy, że kilka dni temu na stronie parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Miłakowie pojawiło się oświadczenie w sprawie Wiedźmuch. Jego autorzy uważają między innymi, że “pod przykrywką humoru, zabawy i aktywności charytatywnej” artystki przemycają
“treści co najmniej wątpliwe”.

Oświadczenie pojawiło się po tym, jak Miłakowo i Wiedźmuchy trafiły na usta całej Polski. Autorzy oświadczenia (nie zostało podpisane z imienia i nazwiska) stwierdzili ponadto, że swoimi publikacjami media rozpoczęły nagonkę na katolików.

Liczymy na zrozumienie podjętych przez nas działań – jako praktykujący członkowie grup duszpasterskich nie mogliśmy zachować obojętnej postawy wobec nasilającej się w naszej gminie i parafii organizacji wydarzeń podprogowo promujących wartości pogańskie, często okraszonych obscenicznym „humorem”, tym bardziej, że w popularyzację tych treści zaangażował się lokalny ośrodek kultury, który w tak małej społeczności posiada szerokie oddziaływanie i wpływa na kształtowanie wartości oraz światopoglądu mieszkańców” – napisano w oświadczeniu.

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
wpDiscuz
Exit mobile version