- W Olsztynie odbywa się masowy protest rolników, który całkowicie zablokował centrum miasta traktorami, z udziałem ok. 1000-1500 protestujących oraz obserwatorów.
- Protest związany jest z niezadowoleniem rolników dotyczącym zielonego ładu oraz oczekiwaniami wobec polskiego rządu i Brukseli.
- Wojewoda Warmii i Mazur, Radosław Król, wyszedł na spotkanie z protestującymi, demonstrując otwartość na dialog i zrozumienie dla ich postulatów.
- Zaprezentowano gotowość do współpracy i szukania rozwiązań zarówno na szczeblu regionalnym, jak i centralnym, z inicjatywą włączenia ministerstw i premiera.
Wtorek, 20 lutego, stał się dniem znaczącego zdarzenia w Olsztynie, gdzie od wczesnych godzin porannych miasto zapełniło się rolnikami protestującymi przeciwko polityce zielonego ładu. Zgromadzenie to, mające miejsce na alei Piłsudskiego, przyciągnęło uwagę nie tylko mieszkańców miasta, ale i mediów, dzięki pół tysiąca maszyn rolniczych blokujących centrum. Liczba ta mogła być nawet większa z powodu odwołanego protestu w gminie Stawiguda, co sugeruje, że frekwencja przekroczyła oczekiwania organizatorów.
Protest rozpoczął się o godzinie 10 rano, kiedy rolnicy, tworząc kolumnę na alei Warszawskiej, przemaszerowali przez miasto do centrum, zajmując przestrzeń od skrzyżowania z ulicą 1 Maja do skrzyżowania z ulicą Kościuszki. Atmosfera na miejscu była napięta, z megafonów płynęły antyunijne hasła, a tłum regularnie odpalał race i flary dymne, co dodatkowo podkreślało wagę sytuacji.
Ważnym momentem protestu było pojawienie się nowo mianowanego wojewody warmińsko-mazurskiego, Radosława Króla z Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL), który nieustraszony tłumem wyszedł przed swoich urzędników, aby nawiązać dialog z protestującymi. Wojewoda Król, sam będący rolnikiem, wyraził zrozumienie dla postulatów rolników, podkreślając swoje zaangażowanie w poszukiwanie rozwiązań problemów przedstawionych przez rolników. Jego postawa została pozytywnie odebrana przez uczestników zgromadzenia, którzy docenili odwagę i otwartość na dialog.
W swoim przemówieniu, wojewoda Król podkreślił powagę sytuacji i złożoność problemu, jakim jest zaspokojenie postulatów rolników. Wspomniał również o swoich działaniach na rzecz rolników, takich jak przekazanie postulatów do odpowiednich ministerstw i premiera, a także otrzymanie listu od ministra Siekierskiego, który zawierał propozycje rozwiązań, częściowo pokrywające się z tymi wypracowanymi przez wojewodę i rolników.
Wojewoda zaznaczył również, że od momentu objęcia stanowiska 20 grudnia, jest otwarty na wszelkie rozmowy i zobowiązał się do ułatwienia organizacji protestu. Podkreślił, że rząd pracuje nad rozwiązaniem problemu, a wojewódzkie służby weterynaryjne są w gotowości, co ma zapewnić bezpieczeństwo regionu.
Protest w Olsztynie zaznaczył nie tylko lokalne, ale i ogólnokrajowe napięcia wynikające z polityki zielonego ładu i wpływu na sektor rolny. Wystąpienie wojewody Króla stanowi przykład próby dialogu i zrozumienia między rządem a rolnikami, którzy oczekują konkretnej odpowiedzi i działań mających na celu poprawę ich sytuacji.