Pięć scen, ponad 500 prelegentek i prelegentów, 233 wydarzenia, dziewięć wydarzeń kulturalnych – tak wyglądać będzie tegoroczny Campus Polska. Nie obyło się jednak bez sporów.
W jakim kierunku będzie rozwijała się Polska w następnych latach i pokoleniach – to jedno z kluczowych pytań, jakie stawiają sobie uczestnicy tegorocznej edycji Campus Polska. Jego organizatorzy podkreślają, że to doskonała okazja, by poznać ludzi, którzy chcą działać – aktywistów i społeczników, ekspertów i samorządowców, publicystów oraz artystów.
– Uczestnictwo w Campusie daje możliwość zdobycia cennej i przydatnej wiedzy podczas spotkań z ekspertami oraz tworzy przestrzeń do otwartych dyskusji i wymiany doświadczeń pomiędzy uczestnikami – zachęcają organizatorzy. – Spotkajmy się, by w przyjaznej, swobodnej i otwartej atmosferze porozmawiać o szansach i zagrożeniach, które stoją przed Polską. Wymieńmy się spostrzeżeniami o gospodarce, pomyślmy, jak dbać o środowisko, podyskutujmy, jak przywrócić Polskę na drogę demokracji i praworządności, a także jak skutecznie pomóc naszym przyjaciołom w Ukrainie.
Jednym z gości ma być Donald Tusk, były premier i lider Koalicji Obywatelskiej.
Campus Polska rozpoczyna się 25 sierpnia. Już wcześniej doszło do sporów. Doszło do niego na linii organizatorzy – Marcin Meller. Dziennikarza poparł prof. Adam Leszczyński oraz czworo przedstawicieli Inicjatywy Wschód, którzy też zrezygnowali z udziału w olsztyńskim wydarzeniu.
Poszło o organizację panelu tzw. symetrystów, który poprowadzić miał Marcin Meller z udziałem Dominiki Sitnickiej (z OKO.press) oraz dwóch publicystów TOK FM – Grzegorza Sroczyńskiego i Jana Wróbla.
-W największym skrócie: zadzwonili do mnie organizatorzy Campusu z pytaniem, czy mogę poprowadzić panel bez Grzegorza Sroczyńskiego. Odpowiedziałem, że nie ma takiej możliwości. W związku z czym usłyszałem, że zaproszenie zostaje wycofane. Dzięki Dominika, Grzesiek, Janek, że przyjęliście moje zaproszenie. Może pogadamy w innym miejscu – napisał w mediach społecznościowych Meller.
Burza po rezygnacji
Dodał, że w związku z zaistniałą sytuacją nie poprowadzi na Campusie również rozmowy ze współzałożycielem CD Projekt Red Marcinem Iwińskim. Wywołało to burzę, kilka osób na znak protestu zrezygnowało z udziału w imprezie. Na taki krok zdecydował się publicysta Maciej Orłoś.
-Dziennikarze muszą mieć zagwarantowaną wolność wypowiedzi, swobodę, niezależność. To podstawowe założenia tego zawodu. Założenia wydarzenia Campus Polska Przyszłości – jak rozumiem – są zbieżne z tym, o czym powyżej napisałem. Dlatego też z przykrością i ze zdziwieniem przyjąłem informacje o odwołaniu „Panelu symetrystów” na Campusie Polska Przyszłości – napisał w swoim oświadczeniu Orłoś. – Aspektem dodatkowo podnoszącym poziom absurdu tej sytuacji jest fakt, że chodzi o panel „symetrystów”, a więc można się było przecież spodziewać, że nie są to ludzie czołobitnie, bezkrytycznie nastawieni do – w tym przypadku PO, czy szerzej – KO.