Mirosław Arczak, olsztyński radny, skrytykował ludzi, którzy poruszają temat pozostawienia/przeniesienia „szubienic”. Uważa, że to temat zastępczy. Dostało się m.in. prezydentowi Piotrowi Grzymowiczowi. Sam dodał, co sądzi o pomniku i jego otoczeniu.
– „Szubienice” od wielu lat są zarzewiem konfliktu, który jest (nie)umiejętnie podgrzewany w kampaniach wyborczych, w medialnym sezonie ogórkowym, albo gdy któraś ze stron uzna, że ten temat lepiej zajmie uwagę mieszkańców niż rzeczy naprawdę istotne – przyznał radny Mirosław Arczak.
Dodał, że temat ten jest poruszany już od pół roku (od agresji Rosji na Ukrainę, 24 lutego – przyp. red.). A spór miał ożywić Piotr Grzymowicz.
– Po kilku medialnych fikołkach, a nawet po niespodziewanym zamówieniu przez Ratusz badania opinii publicznej, obie strony wyglądają równie nieciekawie i marnie (a oklaski słychać tylko ze strony własnych działaczy i klakierów). Bo poza kwestionowaniem zdania oponentów nie proponuje się nic konkretnego w sprawie najważniejszej, czyli przyszłości tego miejsca- jednego z najważniejszych placów Olsztyna – przekonuje Arczak.
Zaznacza jednak, że nie chce rozpoczynać kolejnego frontu tej dyskusji, ponieważ jego opinia jest od lat niezmienna. Dla placu Xawerego Dunikowskiego, na którym znajdują się „szubienice” od lat przygotowany jest plan zagospodarowania przestrzennego, natomiast władze miasta od lat utrzymują tam tymczasowe rozwiązanie w postaci parkingu.
– Parking miał istnieć do momentu, gdy centrum handlowe Aura osiągnie docelową wielkość parkingu podziemnego. To już dawno nastąpiło – wyjaśnia Mirosław Arczak.
Radny dodał, że obecna dyskusja o losach pomnika powinna doprowadzić do wypracowania rozwiązania nt. przyszłej formy tego terenu. Przypomniał, że kilka lat temu przeprowadzono konkurs architektoniczny, a zwycięska koncepcja nie została zrealizowana.
Co zaś się tyczy pomnika, radny uważa, że powinien pozostać na swoim miejscu.
– Wciąż jestem zdania, że pomnik powinien pozostać jako narzędzie edukacji. To powinna być nowoczesna edukacja oparta np. o samodzielne korzystanie z kodów QR, aplikacji oraz z pakietem scenariuszy zajęć terenowych na potrzeby różnych grup odbiorców – przyznał Arczak.
Jego zdaniem Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej to świadectwo historii Olsztyna i Warmii oraz dzieło sztuki.
Jak miałaby wyglądać okolica pomnika? Zdaniem Mirosława Arczaka można by było stworzyć z tego miejsca tzw. spacerową pętlę w stronę starówki (przez Park Centralny).
Natomiast jeżeli „szubienice” miałyby zostać usunięte, należałoby ustawić tu nową rzeźbę o podobnej skali lub układ zieleni.
– Nie chodzi o jakiś mikroskopijny akcent rzeźbiarski plus kilka nowych drzew i ławeczek. Uważam, że taka dyskusja publiczna będzie konieczna dla zdjęcia z tego miejsca negatywnych skojarzeń i nieporozumień, które nagromadziły się w ostatnich miesiącach – zakończył radny Mirosław Arczak.
Pomnik wyzwolenia ! Chyba zdobycia miasta przez Armię Czerwoną.