Kilka miesięcy temu Olsztyn dołączył do miast, w których zawitała różowa skrzyneczka. W środku znajdują się głównie podpaski, tampony i kubeczki menstruacyjne. Teraz pojawi się kolejna skrzynka – informuje Olsztyński Marsz Równości.
W kwietniu różowe skrzyneczki, wyposażone w środki higieny osobistej dla kobiet, pojawiły się w damskich toaletach pięciu olsztyńskich szkół. W akcję włączyła się wiceprezydent miasta Ewa Kaliszuk i Warmińsko-Mazurski Okręgowy Oddział Polskiego Krzyża, który zapewnił ich wyposażenie.
Różowa skrzyneczka pomaga dziewczynkom odnaleźć się w nowej roli
Jak już informowaliśmy na Ukiel.info, półtora roku temu tę oddolną inicjatywę zainaugurowano we Wrocławiu, a dzisiaj różowe skrzyneczki znajdują się już w 500 polskich miastach i miejscowościach. Specjalne pojemniki wyposażone są głównie w podpaski, tampony i kubeczki menstruacyjne.
Obecnie w Olsztynie jest dziesięć takich skrzynek – w szkołach podstawowych, liceach, ale także siedzibie Chorągwi Warmińsko-Mazurskiej ZHP im. Grunwaldu i w siedzibie ratuszowego Wydziału Zdrowia i Polityki Społecznej przy ulicy Knosały. Teraz na tej mapie znajdzie się nowe miejsce, gdzie pojawi się różowa skrzyneczka. Olsztyński Marsz Równości podpisał porozumienie z Miejskim Ośrodkiem Kultury.
– Przekazaliśmy skrzyneczki wraz z pierwszym pakietem podpasek i tamponów. Zawiśnie ona w toalecie w Zajezdni Trolejbusowej – mówi Agata Szerszeniewicz z Olsztyńskiego Marszu Równości.
– To straszne, że w dzisiejszych czasach są osoby, które aby zadbać o higienę w trakcie miesiączki, muszą wykorzystywać watę, skarpetki, papier lub reklamówki foliowe – dodaje Magdalena Zuba-Bobrowicz, współtwórczyni Olsztyńskiego Marszu Równości. – Często dzieje się tak przez to, że nie mają one pieniędzy na podpaski, ale nie zawsze. Coraz częściej słyszy się o sytuacjach, w których partner lub partnerka ogranicza środki na zakup podpasek, traktując to jako fanaberię. Jest to szczególnie dotkliwe, jeśli osoba ta nie ma własnych pieniędzy, bo na przykład nie pracuje, a zajmuje się domem. To stosowanie przemocy ekonomicznej – zauważa.
Miesiączka to wciąż temat tabu
Według danych UNICEF, spośród prawie 2 miliardów osób menstruujących na całym świecie aż 500 mln nie może w pełni dbać o higienę podczas okresu, a 130 milionów opuszcza z tego powodu lekcje. W Polsce z raportu Kulczyk Foundation wynika, że co piąta Polka nie ma środków na zakup odpowiednich środków menstruacyjnych, które na 350-450 miesiączek szacuje się na 6000 zł.
– Brak dostępu do wiedzy naukowej w zakresie dbania o higienę w trakcie okresu to również wykluczenie – mówi Emilia Bartkowska-Młynek z OMR. – Miesiączka wciąż utrzymywana jest w sferze tabu, mimo że ma ją prawie 2 miliardy ludzi. Trzeba nagłaśniać problem ubóstwa menstruacyjnego, rozmawiać o nim z bliskimi i wspierać osoby, które go doświadczają.
Jak się dowidzieliśmy, różowa skrzyneczka Olsztyńskiego Marszu Równości została zakupiona i będzie prowadzona z prywatnych środków osób go współtworzących. Na fanpage-u OMR na Facebooku znajduje się informacja o formie wsparcia inicjatywy.