W Rynie, 44-letni mężczyzna został zatrzymany przez policję za hodowanie konopi w swoim mieszkaniu i na działce ogrodowej. Oprócz krzewów, mężczyzna miał również 200 gramów suszu roślinnego.
Twierdził, że to wszystko jest na jego własne potrzeby. Został zauważony dzięki czujności policjanta z Oddziału Prewencji Policji w Olsztynie. Teraz będzie musiał odpowiedzieć przed sądem. Za posiadanie narkotyków grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Olsztynie w sezonie letnim pomagają policjantom z Giżycka w realizacji zadań i zapewnieniu bezpieczeństwa mieszkańcom i turystom odpoczywającym na terenie powiatu. Tym razem, podczas wspierania funkcjonariuszy z Rynu w zatrzymaniu poszukiwanej osoby, policjant z OPP zauważył rośliny przypominające krzewy konopi na parapecie jednego z okien. Wraz z kierownikiem Posterunku Policji w Rynie natychmiast podjęli działania, aby sprawdzić, co mieszkaniec Rynu uprawia w swoim domu.
Po otwarciu drzwi, mężczyzna był bardzo zdziwiony i prawdopodobnie nie spodziewał się takiej wizyty. 44-latek szybko przyznał, że na parapecie ma dwie doniczki z krzewem konopi oraz worek z zapięciem strunowym, w którym przechowuje susz roślinny, a także susz w słoiku litrowym. Podczas przeszukania, 44-latek także przyznał, że krzewy uprawia na działce ogrodowej, a pod lasem ma zakopane dwa słoiki z kolejnym suszem roślinnym. W sumie policjanci zabezpieczyli 15 krzewów konopi oraz 200 gramów gotowego suszu marihuany. Mężczyzna został zatrzymany, tłumaczył, że to na własny użytek. Teraz będzie musiał odpowiedzieć przed sądem. Za posiadanie narkotyków grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.